F2 i F3 gotowe na nowe zasady czerwonej flagi

W grudniu na blogu już pisałem o nowym przepisie w F2 i F3, jeśli zawodnik wywoła czerwoną flagę w kwalifikacjach, to traci swój najlepszy czas. Zmiana ta, została przyjęta z zadowoleniem przez szefów zespołów. Musimy jednak poczekać na weryfikację tej zmiany na torze, bo szczerze uważam, że prędzej czy później trafi do Formuły 1 

Zmiana w regulaminie sportowym głównej serii wspierającej Formułę 1 spowoduje, że każdy kierowca uznany za jedynego odpowiedzialnego za spowodowanie czerwonej flagi podczas sesji kwalifikacyjnych, może mieć skasowane swoje najlepsze czasy przez sędziów.

Nowa zasada czerwonej flagi jest odzwierciedleniem przepisów już stosowanych w innych seriach wyścigowych, takich jak IndyCar. Niemniej jednak, zasada ta nie będzie obowiązywać w Formule 1 w tym sezonie, pomimo tego, że temat się pojawił po kwalifikachach w Monako w 2021 i 2022 roku. 

W rozmowie z mediami, główny szef zespołu Hitech, Oliver Oakes:

„Nie ma nic gorszego niż ktoś zdobywa pole, niszcząc sesję dla wszystkich pozostałych” – wyjaśnił Oakes.

„To zależy od tego, czy to twój kierowca popełnił niewinny błąd, czy nie. Zawsze mówię, że z zasadami takimi jak ta, czasem chcesz je mieć, a później ją nienawidzisz”.

Czerwona flaga w F1

Szef zespołu Campos, Adrian Campos, powiedział, że nadal oczekuje, że kierowcy będą ryzykować w kwalifikacjach, nawet z groźbą skasowania ich najlepszych czasów w przypadku wypadku.

„W końcu, kwalifikacje to kwalifikacje – to jest moment, gdy trzeba podejmować ryzyko” – powiedział. „Jeśli masz wypadek, bo ryzykujesz zbyt wiele, będziesz startować z tylnej części stawki we wszystkich dwóch wyścigach. Więc to jest ryzyko, z którym każdy kierowca musi się zmierzyć, nawet z tą zasadą.

Nie sądzę, że to wiele zmieni. Oczywiście nie chcemy, aby ktoś celowo powodował czerwoną flagę, aby zachować prowizoryczne pole position do końca sesji, więc to również pomoże w tym. Ale to coś, o czym oczywiście nie myśleliśmy, więc nie zmienia to wiele dla nas”.

Chociaż Formuła 1 nie wprowadziła tej samej kary dla kierowców zakłócających sesje kwalifikacyjne, szefowie zespołów F2 nie martwią się niespójnością między serią rozwojową a mistrzostwami świata.

„Nie wiem, dlaczego nie wprowadzają tego także w F1, szczerze mówiąc” – powiedział główny szef zespołu ART, Sebastien Philippe. „Może dlatego, że mają mniej czerwonych flag, a może próbujemy czegoś, aby uniknąć zbyt wielu czerwonych flag, ale nie jestem pewien, czy to wiele by zmieniło”.

Sugerowano, że kategorie juniorskie mogą być używane do testowania skuteczności nowej zasady czerwonej flagi, zanim zostanie rozważona jej przyszła implementacja w F1, zauważył Campos.

„Myślę, że, podobnie jak w przeszłości, gdy chcesz wprowadzić coś nowego, dopóki nie spróbujesz, nie wiesz, czy to pozytywne, czy nie” – powiedział. „Tak więc myślę, że to coś, co będziemy wprowadzać przed nimi. Jeśli to zasada, która odniesie sukces i uczyni wszystko jeszcze bardziej sprawiedliwym, prawdopodobnie będą o tym myśleć także”. 

Jednak Oakes argumentuje, że utrzymanie równowagi między Formułą 1 a jej dwoma głównymi seriami rozwojowymi nie zawsze jest możliwe.

„Myślę, że jeśli chodzi o to, czy powinniśmy być blisko F1 pod względem zasad czy nie, myślę, że łatwo jest powiedzieć, że chcielibyśmy być – bo to oglądają dzieci w telewizji – ale myślę, że czasami jest to trudne” – powiedział. „Istnieje tyle niuansów, które są inne”.