Hans Heyer DNQ, DNF i DSQ w jednym wyścigu

Charles Leclerc ma w tym sezonie wyjątkowego pecha, nie wystartował w GP Brazylii, czyli DNS (nie wystartował), w GP USA miał DSQ (dyskwalifikacja), a w kilku innych wyścigach w tym sezonie DNF (nie ukończył). Okazuje się, że można mieć podobne problemy i to w jednym wyścigu.


Hans Heyer, urodzony w 1943 roku, rozpoczął swoją karierę jako kierowca wyścigowy w Holandii, gdyż był zbyt młody, by ścigać się w Niemczech, swoim rodzinnym kraju. Po udanej karierze w kartingu Heyer przesiadł się do świata samochodów turystycznych, zostając mistrzem Europy w 1974 roku oraz niemieckim mistrzem w sezonach 1975 i 1976. Stał się ulubieńcem niemieckich kibiców wyścigowych.

Jednak Heyer nie jest pamiętany ze względu na swoje ekscytujące i udane występy w samochodach turystycznych, ale raczej z powodu tego, że jest jedynym kierowcą Formuły 1 w historii, który w jednym wyścigu zaliczył DNQ (nie zakwalifikowany), DNF (nie ukończył wyścigu) i DSQ (zdyskwalifikowany)

Najbardziej niechlubnym momentem Heyera było GP Niemiec w 1977 roku, gdzie miał być zastępczym kierowcą dla zespołu Penske-Ford Cosworth. Bolid Penske był wolny w porównaniu z konkurencją, a Heyer zdołał uzyskać tylko czwarty najwolniejszy czas okrążenia podczas kwalifikacji. Kwalifikacje były inne w 1977 roku, tylko 24 najszybszych kierowców spośród 30 zakwalifikowało się do wyścigu w niedzielę.

Tak więc dla Heyera oznaczało to DNQ i wolną niedzielę, przynajmniej tak wszyscy myśleli. Wypadek przed pierwszym zakrętem między Clayem Regazzonim a Alanem Jonesem rozproszył sędziów i kibiców. Kiedy wszyscy zajmowali się wypadkiem, Hans Heyer, w pełnym stroju wyścigowym, wsiadł do swojego bolidu i ruszył na tor.

Podobno Heyer miał to szczęście, że znał wielu sedziów na torze Hockenheim bardzo dobrze, więc gdy wyjechał na tor, rzekomo nie zauważyli, ale ta wymówka wydaje się być nieco naciągana. Na 10. okrążeniu Heyera marzenia o F1 nagle się zakończyły z powodu problemów ze skrzynią biegów, zmuszając go do wcześniejszego wycofania się z wyścigu, co było jego pierwszym (i ostatnim) DNF w Formule 1.

Dopiero po powrocie do alei serwisowej sędziowie wyścigu zauważyli, że Heyer był na torze przez solidne dziewięć okrążeń, co spowodowało, że niemiecka publiczność wybuchła oklaskami za każdym razem, gdy mijał metę. Został następnie zdyskwalifikowany z wyścigu (DSQ)

Oznaczało to, że stał się pierwszym i prawdopodobnie ostatnim kierowcą, który zaliczył DNQ, DNF i DSQ, wszystko w tym samym wyścigu. Heyer, jak można się spodziewać, nigdy więcej nie ścigał się w bolidzie Formuły 1 i wycofał się ze sportu po jednym znanym, niesławny wyścigu F1 na swoim koncie.