Tej zmiany brakuje w regulaminie F1 na sezon 2024


W nadchodzącym sezonie 2024 Formuły 2 i 3 przewidziano zmiany w regulaminie dotyczącym sesji kwalifikacyjnych. Jedna z ciekawszych nowości, choć pewnie kontrowersyjnej dla niektórych dotyczy sytuacji, w której kierowca wywołuje czerwoną flagę podczas kwalifikacji.

Zgodnie z nowym przepisem, jeśli zawodnik spowoduje czerwoną flagę i będzie jej jedynym prowoderem, nie będzie mógł kontynuować udziału w dalszej części sesji, a jego najlepszy czas może zostać skasowany. Decyzja ta ma na celu zminimalizowanie sytuacji, w których kierowcy zyskują na przerwaniu sesji.

Idea ta narodziła się z wielu sytuacji, w których kierowcy strategicznie wykorzystywali czerwone flagi do swojej korzyści. Przyjrzyjmy się sytuacji z Grand Prix Monako w 2014 roku, gdzie Nico Rosberg, będąc pierwszym na torze, spowodował czerwoną flagę w ostatnich minutach sesji kwalifikacyjnej. Inni zawodnicy nie mieli już szansy na poprawę czasów okrążeń, a Rosberg zdobył pole position. W Monako w 2022 Perez również się rozbił i pozbawił Sainza, Verstappena okazji na poprawienie swoich czasów. Wprowadzenie nowego przepisu eliminuje takie możliwości. 

Zmiana regulaminu ma na celu uczciwe rywalizowanie w trakcie sesji kwalifikacyjnych, eliminując ewentualne manipulacje wynikami poprzez celowe spowodowanie przerw w treningu. Wprowadzenie tego przepisu może zmienić dynamikę samych kwalifikacji, zawodnicy nie będą mogli podejmować aż takiego ryzyka gdyż mogą stracić swój najlepszy czas. Na torach ulicznych ten przepis sprawdzi się idealnie.

Warto zauważyć, że decyzja o wprowadzeniu tej zmiany może spotkać się z mieszanymi reakcjami społeczności Formuły 2 i 3. Niektórzy uważają, że zawodnik i tak już może być ukarany bo zespół będzie musiał naprawić bolid, ale ja szczerze mówiąc czekam, aż ten przepis zostanie wprowadzony w Formule 1. Najbardziej kontrowersyjny jest zapis o skasowaniu najlepszego czasu zawodnika, który wywołał czerwoną flagę, ale mówi on, że czas może być skasowany, a nie musi. Więc dla takiego kierowcy, któremu przykładowo wybucha silnik w zasadzie nic się nie zmieni i tak by nie kontynuował jazdy, czasu nie trzeba kasować, a i tak pewnie zostałby cofnięty na starcie po wymianie jednostki napędowej.