Seria wyścigów bolidów kompletnie autonomicznych A2RL

Ludzie już w tym momencie negatywnie podchodzą do wyścigów samochodów elektrycznych, gdzie nie mamy silnika spalinowego, a teraz pojawił się kolejny pomysł, pozbyć się kierowcy.


Pełna stawka autonomicznych bolidów weźmie udział w inauguracyjnym wyścigu mistrzostw na torze Yas Marina w Abu Zabi w kwietniu 2024 roku. W poranek Grand Prix Abu Zabi 2023, na kampusie technologicznym niedaleko toru Yas Marina, zdjęto osłony z bolidu Dallara Super Formula SF23 przed jego debiutem wyścigowym w Autonomous Racing League (A2RL)

Liga Autonomicznych Wyścigów Abu Zabi, A2RL, została stworzona przez firmę ASPIRE z siedzibą w Abu Zabi i łączy sztuczną inteligencję z autonomią mechaniczną w celu rozwinięcia serii wyścigowej, w której autonomiczne maszyny zmierzą się ze sobą. Dziesięć zespołów, złożonych z uczestników uniwersyteckich i instytucji badawczych, już zapisano się do mistrzostw i będą walczyć o pulę nagród w wysokości 2,25 miliona dolarów.

Jak działa autonomiczny bolid A2RL?

Wszystkie zespoły otrzymają w pełni autonomiczne bolidy Dallara Super Formula SF23, a każdy zespół będzie mógł dostosować swoje oprogramowanie.

Każdy bolid posiada siedem kamer i trzy LIDAR-y, które dają pojazdowi 360-stopniową wizję otoczenia. Informacje te są następnie mapowane i łączone w silnik percepcji, który decyduje o działaniach pojazdu.

Rywalizacja będzie polegać na zdolnościach systemu, takich jak jakość radarów. Kluczowym elementem będą jednak oprogramowanie i strategia zespołu. Każdy zespół będzie mógł dostosować oprogramowanie, decydując o tym, jakie informacje są istotne i jak są przekazywane do silnika percepcji. To podejście pozwala na kreatywność i różne strategie, co sprawi, że każdy zespół będzie musiał opracować unikalne podejście do wyścigów autonomicznych. W zasadzie będzie to to samo co uruchomienie gry na konsoli takiej jak Manager F1, gdzie tylko wydajemy polecenia, ale nie niekierujemy bolidami nawet zdalnie.

Innowacyjne podejście A2RL zakłada, że autonomiczne bolidy będą zdolne do nauki na torze, podobnie jak prawdziwi kierowcy. Celem jest osiągnięcie poziomu, w którym autonomiczne bolidy mogą konkurować z najlepszymi kierowcami F1. Choć jeszcze nie osiągnięto tego poziomu, to bolidy mogą już teraz uczyć się na podstawie błędów i dostosowywać się do zmiennych warunków torowych.

Można się zastanawiać, jak autonomiczne bolidy radzą sobie bez ludzkiego “czucia” toru. Sensory zbierają różnorodne dane, od odległości od ziemi po temperaturę i ciśnienie w oponach. Te informacje są następnie używane do podejmowania decyzji, a bolid może być programowany na różne strategie, od agresywnej po bardziej konserwatywną.

Jednym z fascynujących aspektów technologii autonomicznych bolidów jest eliminacja ludzkich słabości, takich jak emocje czy lęki. Eliminacja tych czynników pozwala na bardziej racjonalne decyzje w czasie rzeczywistym, ale jednocześnie pozbawia bolid kreatywności i intuicji kierowcy.

Kolejnym elementem do rozważenia jest to, że kierowcy w rzeczywistości często muszą sami przewidywać jak bolid będzie reagował przykładowo bez części przedniego skrzydła.  Tutaj za sytuacje nieprzewidziane przez oprogramowanie i tak będzie odpowiadał komputer. Na pewno chciałbym zobaczyć taki wyścig jako ciekawostka, ale nie jestem przekonany kompletnie do przydatności takiej serii w świecie motorsportu.