Brawn: Niemożliwa Historia Formuły 1 – Recenzja dokumentu Netflix


W miarę jak jeden z najnudniejszych sezonów F1 wszech czasów zbliża się ku końcowi, ogromną ulgą jest fakt, że Disney wydał nowy dokument opowiadający o jednym z najwspanialczych sezonów w historii tego sportu.

W czterech odcinkach "Brawn: Niemożliwa Historia Formuły 1" świetnie opowiada niezwykły sezon 2009 – przy pomocy prowadzącego Keanu Reevesa.

Dla tych, którzy są w nieświadomości, grudniu 2008 roku zespół Honda F1 w odpowiedzi na kryzys finansowy, szokująco wycofał się z tego sportu, stawiając pod znakiem zapytania 700 miejsc pracy, w tym miejsce Jensona Buttona i Rubensa Barichello, którzy już nawet nie mieli czasu, żeby znaleźć sobie miejsce w jakimś innym zespole. 

Ten który miał nimi dowodzić, Ross Brawn, kupił zespół za 1 funta, aby uratować swoich pracowników. No i gdy wydawało się, że tutaj będziemy oglądać tylko walkę o przetrwanie, nagle okazuje się, że Button wygrał sześć z pierwszych siedmiu wyścigów sezonu, Brawn GP nagle przeszło od ledwo co ocalonych do głównego kandydata w walce o mistrzostwo. Ta historia od zera do bohatera jest dobrze znana fanom, ale jak w wczesnych seriach "Drive to Survive" na Netflix, ten dokument potrafi opowiedzieć ją w sposób fascynujący zarówno dla nowicjuszy, jak i pasjonatów motoryzacji.

Poprzez obszerne wywiady z osobami takimi jak Button, Brawn, Rubens Barrichello, Christian Horner i Bernie Ecclestone, wiele tematów jest poruszanych, a polityka poza torem jest równie intrygująca, co samo ściganie.

Reeves jako gospodarz i narrator jakoś mnie szczególnie nie zachęcał do oglądania, ale też nie przeszkadza. Chociaż widać, że fanatykiem Formuły 1 raczej nie jest. Zamiast przejmować całe światło reflektorów, wydaje się być największym fanem wyścigów samochodowych na świecie, podekscytowanym każdą anegdotą i pozwalającym swoim rozmówcom być tym, kim są - prawdziwymi gwiazdami programu.

W dokumencie nie biorą udział tylko Ci najbardziej znani. Poznajemy też członków zespołu Brawn od mechaników, przez załogę boksów aż po ich dział prawny – każdy opowiadają swoją małą część historii.

W pierwszym odcinku mamy historię upadku Hondy, uratowania zespołu, umowy z Mercedesem na dostawę silników, testy zimowe i pierwszą wygraną w Australii. W drugim o dużych zwolnieniach w Brackley i probemach finansowych. Musieli przykładowo zatrudnić do tankowania hydraulika, który tylko na weekendy pracował u nich w zespole. 

Pojawiają się też smaczki, w drugim odcinku okazuje się, że Jenson Button by nie pojechał dalej w deszczowym GP Malezji po czerwonej fladze, ponieważ kierownica nie była wodoodporna i był problem z elektroniką. Tylko przerwanie wyścigu ich uratowało. W GP Chin Sebastian Vettel odnosi zwycięstwo dla Red Bulla i ponownie Brawnowi przeszkadza deszczowa pogoda. W Bahrajnie pokazano, że Toyota była szybsza w kwalifikacjach, ale nie wyjaśniono, że mieli dużo mniej paliwa na pokładzie, a wtedy w Q3 trzeba było mieć paliwo na start w wyścigu.

Pojawia się też historia konfliktu z Rubensem Barichello, który utrzymuje, że nie był traktowany tak samo jak Button. 

2009 rok to nie tylko historia Brawna, ale także spojrzenie na tragiczny wypadek Felipe Massy na Węgrzech i spisek zespołów mający na celu utworzenie własnej serii wyścigowej, w sytuacji dość podobnej do europejskiej Superligi w piłce nożnej.

Całość jest perfekcyjnie przedstawiona od początku do końca, nie ma nadmiernej dramatyzacji wydarzeń – problemu, który stał się zbyt powszechny w "Drive to Survive" – i tak samo, jak między innymi sukces Brawna i Buttona przekształcił autora tej recenzji w fanatyka F1, można sobie wyobrazić, że ta seria może zainspirować nowe pokolenie.

Podsumowując, "Brawn: Niemożliwa Historia Formuły 1" jest niemal doskonałym dokumentalnym serialem sportowym, a po roku nieustannej dominacji Maxa Verstappena, to opowieść jak z bajki, której F1 desperacko potrzebowało przypomnienia.