Wszystko co trzeba wiedzieć przed sezonem 2017

Już w najbliższy weekend Formuła 1 ponownie zapuka do naszych drzwi. Przed nami poranne piątkowe treningi, sobotnie kwalifikacje i niedzielny wyścig. To pierwsze Grand Prix sezonu zawsze jest trochę bardziej emocjonujące. Po raz pierwszy widzimy nowe bolidy na torze i tak do końca nigdy nie wiemy jak po zimowych testach kształtuje się stawka.

Od końca poprzedniego sezonu wiele się zmieniło, głównie przepisy dotyczące budowy bolidów, ale też nastała nowa era, Formuły 1 bez Berniego Ecclestona. Libery Media przejęło wszystko to co "poczciwy staruszek" budował przez ostatnie 40 lat. To największa zmiana właściciela tego sportu od lat '70.

Czego możemy spodziewać się po nowym sezonie?

Szybsze czasy okrążeń - pobite rekordy

Główne zmiany, które dotknęły tegoroczne bolidy to te w aerodynamice i oponach. Mają one spowodować, że bolidy będą zdecydowanie szybsze w zakrętach. Już w tym momencie wiemy, że w trakcie zimowych testów w Barcelonie nie mieliśmy szybszych bolidów niż teraz od ponad 10 lat.

Bolidy mają dużo większą przyczepność mechaniczną jak i aerodynamiczną. Minusem jest większy opór, który wpływa na większe zużycie paliwa i mniejsze prędkości maksymalne. Dodatkowo wzrosła też nieznacznie waga samych konstrukcji.

Wracamy w Formule 1 do wymiarów z sezonu 1997. Bolidy przez ostatnie 20 lat miały 180cm szerokości. W tym roku będzie to 200cm. Przednie skrzydła będą również szersze o 15cm. Tylne natomiast o 15cm niższe i 20cm szersze. Sam dyfuzor będzie 5cm wyższy i dłuższy. Wszystko to sprawia, że w zakręcie bolid będzie bardziej przyklejony, ale też będzie wpływał na turbulencje. Uwolniono też przestrzeń za przednimi kołami i znajdą się tam większe owiewki, podobne jak miało to miejsce przed sezonem 2009.

Hamilton już powiedział, że turbulencje są dwukrotnie mocniejsze. Oznacza to, że wyprzedzania będzie zdecydowanie trudniejsze. Bolidy są szybsze w zakrętach, a wolniejsze na prostych. Droga hamowania przez to jest krótsza, a tym samym będzie mniej okazji do popełnienia błędów.

Z zmian w regulaminie technicznym dodatkowo waga minimalna wzrosła do 722kg, o 20kg więcej niż poprzednio. Ten wzrost głównie jest spowodowany wagą nowych większych opon.

Większe opony

Nowe opony są zdecydowanie szersze. Tylna miała wcześniej 325mm, a obecnie jest to 405mm. Przód jest również urósł z 245mm na 305mm. Pirelli przygotowało w tym roku gumy nie tylko szersze, ale też dużo bardziej wytrzymałe. Dzięki nowej szerokości temperatury lepiej się rozchodzą i opony mają wytrzymać 25% więcej dystansu niż poprzednio, a nie wiem czy i ta liczba nie jest zaniżona. W trakcie testów kierowcy pokonywali zdecydowanie większy dystans niż w poprzednich latach.

Wygląd to zmiana zdecydowanie na plus i zawodnikom podoba się to, że mogą jechać przez więcej okrążeń swoim maksymalnym tempem, a nie tak jak to miało miejsce do tej pory, że po wyjeździe z boksu 1-2 szybkie okrążenia, a potem oszczędzanie opon. W teorii może to pozwolić na częstsze ataki kierowcom, który tak mocno nie będą się martwić o zużycie opon. Z drugiej strony nie wiadomo czy będą w stanie się wyprzedzać na torze przez aerodynamikę.

Na nowych oponach na pewno straci strategia. Praktycznie wszystkie wyścigi będą kończyły się tylko z jednym pit stopem. Po prostu nie będzie się opłacało zjeżdżać częściej.

Więcej paliwa

Tak jak wcześniej wspomniałem wzrośnie opór aerodynamiczny. Dlatego też wzrosła maksymalna ilość paliwa jaką mogą zużyć w każdym wyścigu z 100kg do 105kg. Nie jest to na tyle znacząca różnica, żeby wszyscy mogli jechać na 100% od startu do mety. W każdym wyścigu będzie okres w którym dany zawodnik będzie musiał oszczędzać paliwo i jechać o kropelce.

Bez mistrza świata

Nico Rosberg przeszedł na emeryturę z końcem sezonu. Ostatni raz taka sytuacja miaa miejsce 23 lata temu. Był to mój pierwszy sezon w którym oglądałem Formułę 1. Damon Hill jeździł wtedy z numerem 0, ponieważ po zdobyciu czwartego tytułu z Williamsa odszedł i zakończył swoje starty w Formule 1 Alain Prost.

Nie tylko Rosberg nie powróci do ścigania w tym roku, Jenson Button, Felipe Nasr i Esteban Gutierrez nie mieli kontraktów na nowy sezon. Zamiast nich pojawią się nowe twarze. Stoffel Vandoorne w McLarenie i Lance Stroll w Williamsie. W tym ostatnim zespole nadal będzie się ścigał Felipe Massa, pomimo tego, że tak mocno był żegnany rok temu, powrócił z emerytury...

Największy tegoroczny transfer to oczywiście przejście Valtteriego Bottasa do Mercedesa. Esteban Ocon przeszedł z Manora do Force India, Pascal Wehrlein do Saubera, Kevin Magnussen do zespołu Hass i Nico Hulkenberg do Renault.

Na starcie nie zobaczymy też zespołu Manor. Stawka zmniejszyła się tym samym do 20 kierowców w 10 zespołach. Toro Rosso ma nie tylko nowe malowanie, ale i silnik Renault. Force India będzie w tym sezonie różowe, a McLaren jest pomarańczowy, ale nie zmieniło to nic jeśli chodzi o bardzo awaryjną jednostkę Hondy.

Wyniki przedsezonowych testów zimowych znajdziecie tutaj

Z innych zmian, kalendarz jest o jeden wyścig krótszy. Ponownie nie będziemy mieli Grand Prix Niemiec.

Transmisje F1 w Polsce

W tym temacie wiele się nie zmieniło. Formuła 1 nadal będzie transmitowana na kanałach Eleven Sports, dodatkowo pojawił się jednak cotygodniowy godziny program w studio, taka pogadanka o wydarzeniach z ostatnich dni.