Sześć najtrudniejszych sekcji hamowania w nadchodzącym sezonie F1

Kiedy kierowcy Formuły 1 hamują, ich ciała są narażone na niesamowite siły, które nawet sześciokrotnie mogą przekroczyć ich własną masę.

W nadchodzącym sezonie 2016 wyścigów F1, kierowcy podczas rywalizacji napotkają na około 200 różnych miejsc na torach wymagających dohamowań. Każde z nich ma swoją własną charakterystykę. W poprzednim sezonie 2015 było około 183 sekcji wymagających użycia pedału hamulca. W tym roku przybyło 7 więcej na torze Hockenheim, który powrócił do kalendarza po rocznej przerwie, oraz około 10 sekcji na torze w Baku na którym odbędzie się europejskie GP.
Zadecydowanie na papierze, które fragmenty torów będą najbardziej wymagające nie jest łatwym zadaniem nawet dla specjalistów z Brembo, ponieważ pod uwagę należy brać wiele czynników.

Zdaniem inżynierów Brembo jednym z najważniejszych czynników świadczących o trudności sekcji jest wartość siły ujemnego przeciążenia jaka działa na kierowcę i bolid podczas pokonywania zakrętu. Chodzi o popularnie nazywane przeciążenie G, w żargonie G-Force. Liczba G jest równa przyśpieszeniu pomnożonemu przez maskę ciała kierowcy i odzwierciedla siłę na jaką kierowca jest narażony. Na przykład przy opóźnieniu osiągającym podczas hamowania wartość 4-G (czyli cztery razy większym niż ziemska grawitacja) na ciało kierowcy napiera siła czterokrotnie większa niż ta, którą odczuwałby znajdując się w spoczynku.

Przeciążenie G, które działa na ciało kierowcy jest zwiększane przez przyczepność i obciążenie aerodynamiczne. Nawet jeśli siła hamowania jest stała to poprzez większą siłę docisku i dobrą przyczepność w zakręcie rośnie wartość G jakiej doświadcza kierowca. Dlatego sekcje, w których podczas hamowania osiągana jest wyższa wartość przeciążenia G znajdują się przeważnie na wewnętrznych częściach toru ze średnim lub wysokim obciążeniem aerodynamicznym.

Z drugiej strony, na torach gdzie kierowcy osiągają ekstremalnie wysokie prędkości maksymalne, pomimo niskiego obciążenia aerodynamicznego siła G jest wysoka z tego powodu, że miejsca hamowania wymagają bardzo szybkiego wytracania prędkości.

Należy wziąć pod uwagę, że w całym nadchodzącym sezonie będzie około 30 zakrętów na których należy się spodziewać ujemnych przeciążeń nie mniejszych niż 5-G, oraz około 50, podczas których zostanie osiągnięta wartość 4-G lub większa. Natomiast zakrętów w których przeciążenia będą lżejsze i będą sięgały wartości mniejszych niż 1,5-G jest zaledwie dwanaście.
Zdaniem ekspertów Brembo najbardziej wymagającym odcinkiem będzie Prima Variante na Monzie, czyli właściwie pierwsza szykana za włoską linią mety, gdzie kierowcy nadjeżdżają z prędkością około 350km/h i podczas hamowania osiągają przeciążenie 6-G. Drugim pod względem trudności powinien być zakręt 12 na amerykańskim torze Circuit of The Americas w Austin, a zaraz za nim plasują się kolejno: zakręt Luis Chiron w Montrealu (13 zakręt), szykana Eau Rouge na torze Spa, zakręt Elf (zakręt nr 1) w Barcelonie i ponownie tor Monza, ale tym razem ze swoim zakrętem Variante Ascari.