W trakcie pierwszych 9 wyścigów, tylko trzy razy był drugi. Pozostałe Grand Prix wygrał... Do końca roku zwyciężył jeszcze pięć razy i był dwa razy drugi.
Jak inni dominowali w F1?
Jochen Rindt - 1970
Austriak wystartował w tamtym sezonie w 9 z 13 rund. W trakcie treningów przed 10 rundą we Włoszech zginął w wypadku.
Jackie Stewart 1969
Prowadził wtedy bolid - Matra MS80 z silnikiem Coswortha, Stewart wygrał pięć z sześciu wyścigów na początku sezonu. Gdyby nie awaria wału napędowego dołożyłby jeszcze jedną wygraną w Monaco.
Skale jego dominacji najlepiej prezentuje wyścig w Montjuic (GP Hiszpanii), wygrał tam z przewagą dwóch okrążeń. Na Silverstone również udało mu się wszystkich zdublować.
Juan Manuel Fangio 1954
Wielki Juan-Manuel Fangio zdobył pięć tytułów mistrza świat w latach 1951-1957, dla czterech różnych zespołówFangio ma na swoim koncie najwyższy procent wygranych wyścigów. Zwycięstwa odnosił prawie w co drugim z nich. 24 wygrane z 52 startów to aż 46% szansy na pierwszą pozycję.
Najbardziej dominował w sezonie 1954. Wygrał sześć z ośmiu wyścigów w tym sezonie.
Jenson Button 2009
Ta chwila jednak wystarczyła na to by zdobyć tytuł mistrzowski. W innych wypadku Vettel miałby już na koncie 5 tytułów mistrzowskich. Brawn zaopatrzony był w nowatorski w tamtych czasach podwójny dyfuzor. Wykorzystali oni lukę w przepisach i dzięki temu Button wygrał sześć z pierwszych siedmiu wyścigów.
Red Bull odrabiał straty przed końcem sezonu, ale Jenson zachował 11 punktową przewagę nad Vettelem.
Nigel Mansell 1992
Pół automatyczna skrzynia biegów, aktywne zawieszenie i kontrola trakcji pozwoliła zdominować Nigelowi sezon 1992.
Mansell wygrał pierwszych pięć wyścigów sezonu. Tylko Ayrton Senna wspaniałą jazdą defensywną pozbawił go kolejnej wygranej w Monaco. Potem wygrał jeszcze cztery Grand Prix ustanawiając rekord ilości wygranych w sezonie. Tytuł miał zapewniony na 5 wyścigów przed końcem sezonu.
Jack Brabham 1960
Australijczyk Jack Brabham zdobył trzy tytuły mistrza świata F1 w latach 1959-1966, najłatwiejszy dla niego sezon to 1960. Jeździł wtedy dla zespołu Cooper.Sezon nie rozpoczął się dla niego zbyt udanie. Doznał awarii w Argentynie, potem w Monaco został zdyskwalifikowany. Wyleciał z toru i zgasł mu silnik, który potem został na pych odpalony ;-)
Kolejne wyścigi to już tylko wygrane, dokładnie to pięć pod rząd.
Jim Clark 1965
Brytyjczyk wygrałby siedem z pierwszych siedmiu wyścigów, gdyby nie to, że Clark opuścił Monaco by ścigać się w Indianapolis (tam też wygrał)
W oby tych sezonach (1963 i 1965), Clark wyrównał rekord Alberto Ascariego - zdobył 100% możliwych punktów w tym sezonie. (pod uwagę brano 6 najlepszych rund w sezonie)
McLaren 1988
W 1988 roku mieliśmy pierwszy sezon w których Ayrton Senna z Alainem Prostem walczyli o tytuł w tym samym zespole. Ten pierwszy ostatecznie zdobył tytuł mistrza świata.Sezon ten był zdominowany nie tylko przez dwóch najlepszych zawodników, ale też bolid. McLaren zwyciężył w 15 z 16 Grand Prix. W sumie wygraliby wszystkie wyścigi gdyby Jean Louis Schlesser nie uderzył w Sennę w trakcie GP Włoch. Brazylijczyk był na prowadzeniu i na dwa okrążenia przed końcem miała miejsce taka sytuacja.
Alberto Ascari 1952
Wspomniany już wcześniej Ascari wygrał wszystkie wyścigi tego sezonu w których startował. Sześć Grand Prix padło jego łupem, a tylko cztery z nich liczyły się do mistrzowskiego tytułu.Michael Schumacher 2004
Było by 13 na 13 gdyby nie kolizja z Juan Pablo Montoya w Grand Prix Monaco. Po tej długiej serii na swoim ulubionym torze w Spa przypieczętował ostatni tytuł dojeżdżając na drugiej pozycji.
Póżniej jeszcze wygrał wyścig w Japonii.
Schumacher wcześniej też dominował w F1, ale nie będziemy się rozdrabniać ;-)