Wypadki w Formule 1 i ich wpływ na budżet zespołów


Za nami dwa Grand Prix w tym sezonie, do końca roku jeszcze 21 wyścigów, po raz pierwszy zespoły ograniczone są limitami budżetowymi, jaki na nie wpływ będą miały kolizje poszczególnych zawodników?

Na reddicie jeden z fanów, co wyścig przygotowuje zestawienie kosztów poszczególnych części, które zostały zniszczone w trakcie weekendu. Jak widzicie w tabeli poniżej Williams i Mercedes na ten moment ponieśli największe koszta wypadków w miniony weekend. 

Jaki jest koszt poszczególnych części w tym zestawieniu?

Oczywiście powyższe koszta są teoretyczne, mogą się różnić w poszczególnych zespołach. Wykorzystajmy je jednak do celów statystycznych. 

Toto Wolf jeszcze w niedzielę powiedział "W środowisku limitu budżetu, to z pewnością nie jest to, czego potrzebowaliśmy i prawdopodobnie będzie ograniczać nasze kolejne poprawki tego, co byliśmy stanie zrobić".  

"Tak więc jest to czynnik ograniczający wydatki, pieniądze muszą skądś pochodzić, a jeśli zaczniemy ograniczać, to jest to duży problem, który może zacząć uderzać w budżet rozwoju, więc rzeczywiście musimy mieć to na uwadze".

Zespoły jak widać, mocno na uwadze mają nowe finansowe obostrzenia. Kilka dni temu nawet pisałem o tym, że otrzymają dodatkowy pakiet finansowy w razie wypadku w testowanym w tym sezonie sprincie kwalifikacyjnym o czym możecie poczytac tutaj

Teoretycznie taki wypadek jak Bottasa i Russella ogranicza budżet, który maksymalnie wynosi w tym roku 145 milionów dolarów o jakieś 1,5%, nie wydaje się, że to duża liczba, ale w praktyce to pewnie koszt zatrudnienia kilku dobrej klasy inżynierów. Poniżej w tabeli znajdziecie wyniki po całym sezonie. Haas rok temu na naprawy stracił mniej więcej 5 milionów dolarów.

Podsumowując, w tym roku lepiej omijać takie wpadki jak kolizja Russell, Bottas. Wpływ na budżet jest dosyć duży jeśli weźmiemy pod uwagę cały rok no i trzeba pamiętać, że brak pieniędzy na rozwój pewnie tak mocno nie dotknie już tegorocznych, ale nowe konstrukcje, które zobaczymy na torach już za rok.