Zespoły naciskają na zamrożenie przepisów na sezon 2021

Brak wyścigów oznacza brak pieniędzy dla samej Formuły 1 jak i zespołów. Kryzys związany z pandemią sprawił, że cena akcji F1 na giełdzie spadła z 46 do 18 dolarów w ciągu miesiąca. Cztery tory nie wpłaciły już wpisowego za wyścig w tym roku, a to 150 milionów dolarów straty. Nikt nie będzie płacił za wyścig, który się nie odbył. Dlatego oficjalnie wyścigi są przekładane, a nie odwoływane.

Ma to też wpływ na sponsoring. Duże firmy jak Orlen płacą miliony za to, że ich logo widnieje na bolidach, a później nie ma transmisji z wyścigów, które się nie odbywają. Wszystko to ma konsekwencje finansowe dla wszystkich zainteresowanych stron.

Zespoły naciskają więc, żeby przepisy na sezon 2020 zostały zamrożone na jeden rok i tym samym wielkie zmiany planowane na rok 2021, zostałyby wdrożone dopiero rok później.

Dziś odbyła się telekonferencja szefów zespołów, w której rozważano różne opcje mające pozwolić im ograniczyć koszta, które powstają w związku z epidemią koronawirusa na świecie.

Rozwój aerodynamiczny nadal będzie dozwolony w sezonie 2020 i 2021. Zgodę wyraziło już na ten moment 9 zespołów, poza Ferrari. Włosi chcą więcej czasu na podjęcie decyzji. W czwartek do rozmów włączą się władze Formuły 1 i FIA.

Obecny sezon, który jeszcze się nie rozpoczął, miałby skończyć się w styczniu. W 2021 roku obowiązywałby jednak już limit budżetu i krótszy format weekendów. Tym samym stawka w 2022 roku z nowymi przepisami byłaby może bardziej wyrównana.

Pirelli miałoby też dodatkowy rok na rozwój nowych opon.

Przerwa letnia 2020

Przerwa letnia dodatkowo została już przeniesiona na marzec i kwiecień 2020. Zespoły teraz już muszą wybrać trzy tygodnie (o tydzień wydłużono przerwę), w których ich fabryki będą zamknięte.

Przykładowo przed chwilą zespół Roberta Kubicy poinformował, że oni wybrali okres od 23.03 do 13.04.

Tym samym w sierpniu jeśli będzie to możliwe, odbywać się będą przełożone wyścigi z początku sezonu.

Wszystko to, bardzo duże zmiany, ale chyba tego nie unikniemy.