Jaką walkę będziemy oglądać do końca roku?

Jeszcze przed tym sezonem mieliśmy dużą nadzieję, że o mistrzostwo będą walczyć trzy zespoły. Ferrari wydawało się najmocniejsze w testach zimowych, a później Mercedes wygrywał wszystko, co możliwe na początku roku. Vettel i Leclerc to, co mogli wygrać w różnych okolicznościach, oddawali Hamiltonowi. Red Bull im dalej w sezon tym radził sobie coraz lepiej i w końcu również włączyli się do walki o wygrane. Ferrari dopiero w ostatnich wyścigach pokazało, że mają najmocniejszą jednostkę, a ich główny problem w tym roku to aerodynamika i brak docisku na krętych torach.

Mercedes w tym momencie sezonu jest już daleko z przodu i trudno mi wyobrazić, że przegrają którekolwiek mistrzostwo. Dlatego też naszą uwagę możemy skupić na pojedynku kierowców Red Bulla z Ferrari. Ci pierwsi specjalnie wymienili jednego ze swoich kierowców, by powalczyć o drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

W Belgii i we Włoszech Ferrari powiększyło przewagę nad Red Bullem z 44 do 85 punktów. Wynikało to jednak bardziej z tego, że czerwony bolid był nie tylko idealnie przystosowany na długie proste na tych dwóch torach, ale też z tego, że Verstappen i Albon musieli wymieniać jednostki napędowe na nowe i otrzymywali kary na starcie.

Honda mocno poprawiła w trakcie tego sezonu jednostkę napędową i, jako że Red Bull zawsze ma bolid bardzo dobry aerodynamicznie, to włączył się od GP Austrii w walkę o wygrane. Rok temu bardzo dobrze radzili sobie w Singapurze i Meksyku. Na pozostałych torach również powinni sobie dobrze radzić do końca roku i w teorii już więcej kar związanych z wymianą silników nie powinni otrzymać.

Trudno powiedzieć, czy Red Bull odrobi 85 punktów straty do Ferrari. Dużo będzie zależeć od formy Vettela i Albona. W każdym razie do końca roku powinniśmy spodziewać się ciekawej walki o drugie miejsce między tymi zespołami, a pewnie czasami też o pojedyncze wygrane w wyścigach. Teoretycznie Mercedes nadal może być wyprzedzony przez Ferrari i Red Bulla, ale realnie znając wyniki z tego i poprzednich sezonów to jest praktycnzie niemożliwe.