Czas na głos fanów


Przerwa wakacyjna trwa. Jest to dobry moment na to, żebyście sami mogli ożywić tą stronę, przesyłając swoje teksty. Dziś Jacek postanowił sam napisać recenzję filmu "Senna" tak więc możecie zobaczyć co inni jeszcze myślą na temat tego filmu.

Możecie ją porównać z moją wersją. Myślę, że tak i jednak, jak i druga zachęcają do obejrzenia tego wspaniałego filmu.

Recenzja/przemyślenia na temat filmu “Senna”

Odkąd przeczytałem pierwsze informacje o projekcie filmu biograficznego o Ayrtonie, nie mogłem doczekać się momentu kiedy film ukaże się Polsce. Projekt miał wysoko ustawioną poprzeczkę. Senna jeszcze za życia stał się idolem, celebrytą, a po śmierci legendą F1.

Film został skonstruowany w ciekawy sposób - nie ma tu tak powszechnego w tego typu filmach narratora. Przez świat swojej kariery prowadzi nas sam mistrz, dodatkowo wszystko ubarwione jest ciekawymi komentarzami wielkich postaci F1 z tamtych lat. Możemy obejrzeć mnóstwo świetnych, niepublikowanych wcześniej materiałów filmowych.

Początek scenariusza traktuje o wczesnej fascynacji Ayrtona wyścigami gokartowymi. Widać, że Senna nawet po latach wspomina te momenty z nostalgią. Fascynowała go prostolinijność wyścigów gokartowych. To właśnie te czasy i tamte emocje określił słynnym PURE DRIVING, PURE RACING.

W drugiej części autor skupia się szczególnie na pasjonującej walce pomiędzy tytułowym bohaterem, a “profesorem” Alainem Prostem. Materiał jasno pokazuje dlaczego wielu wciąż uważa ten okres w F1 za jeden z najciekawszych. Jednocześnie film demaskuje świat F1. Pokazuje jak wielką rolę pełni w nim polityka, układy i jak o mały włos te czynniki nie zniszczyły najlepszego kierowcy w historii F1.

Na końcu filmu autor koncentruje się na ostatnim weekendzie wyścigowym w karierze Senny. Muszę przyznać, że nie widziałem jeszcze filmu, czy materiału, który tak wspaniale oddałby atmosferę tego Grand Prix. Autor zdobył tak ciekawe materiały archiwalne i tak doskonale je zmontował, że widz dosłownie może poczuć zbliżający się dramat.

Czy film udźwignął ciężar legendy Ayrtona ? Moim zdaniem i tak i nie. W materiale brakuję mi trochę tej nutki mistycyzmu jaką dało się wyczuć na przykład w materiale zrealizowanym przez Top Gear na cześć Senny.



Nie pokazuje on pełni geniuszu i wirtuozerii jaką cechował się Brazylijczyk. Brak tu chociażby słynnego i genialnego wyścigu na Donington Park, czy kwalifikacji Monaco, które to momenty doskonale pokazują jak wileki talent miał Ayrton. Film ma jednak inną, wielką wartość - przedstawia on mistrza jako człowieka z krwi i kości. Wstydliwego, czasem zakłopotanego, posiadającego wątpliwości i momenty słabości. Da się nawet wyczuć, że Senna czasem odczuwał strach przed ściganiem. Powiem szczerze, czytałem mnóstwo materiałów na temat tytułowego bohatera, zwłaszcza w latach dziewięćdziesiątych, ale nie wiedziałem, że był on aż tak wrażliwym i inteligentnym człowiekiem. Wspaniale jest poznawać jego osobowość, przemyślenia, smutek i strach. Możemy też poznać co sądzili o nim sami Brazylijczycy - kochali go...wspierał swój kraj w trudnych chwilach, a fundacja jego imienia odmieniła los wielu brazylijskich dzieci. Fani F1 lat 80tych i 90tych, a zwłaszcza fani Ayrtona przypomną sobię po raz kolejny, za co tak bardzo wielbili swojego idola.

Tak jak napisał w swojej recenzji Paweł Wroniecki ten film to obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów F1, a dla fanów Ayrtona pozycja nie tylko do obejrzenia, a do przestudiowania.

Po filmie naszła mnie jeszcze jedna, bardzo jasna myśl. Doskonale zdałem sobie sprawę dlaczego jestem fanem talentu Lewisa Hamiltona. PURE DRIVING, PURE RACING...

autor: Jacek Wasilewski

Czas na głos fanów

Wiem, że jest wielu fanów którzy chcieliby podzielić się swoimi przemyśleniami na tematy związane z Formułą 1, a nie mają gdzie. Piszą na różnego rodzaju forach, ale tam oglądalność jest niewielka i trudno dotrzeć do innych fanów. Dlatego też zapraszam do przesyłania tekstów na maila pwroniecki@gmail.com, oczywiście te ciekawsze pojawią się na stronie.

Jacek akurat przesłał coś co w zasadzie już było na stronie, ale to jest miejsce dla wszystkich fanów, każdy może pokazać swoje spojrzenie na ten wspaniały sport. Jest tak wiele różnych tematów, które można to poruszyć tak więc zachęcam was do burzy mózgów.

Prześlij komentarz

0 Komentarze