Wenezuelczyk poprzednie trzy lata spędził w Williamsie, na ten sezon przeszedł do Lotusa. Tegoroczny sezon nie należy do udanych, bolid nie pozwala mu walczyć o najlepsze pozycje, a Pastor popełnia wiele błędów. Maldonado zajmuje dopiero dziewiętnaste miejsce w klasyfikacji kierowców z zerowym dorobkiem punktów.
Gerard Lopez: „Nie chcę teraz zbyt dużo powiedzieć, ale za nami jest właśnie połowa sezonu i mogę potwierdzić 50 procent naszego przyszłorocznego składu kierowców, jako, że Pastor będzie z nami w przyszłym sezonie. Pomimo trudności, jakie dotychczas napotkaliśmy, on zauważył prawdziwy potencjał w zespole, a my zauważyliśmy w nim potencjał jako kierowcy. Razem osiągniemy świetne rzeczy”
Tym samym nie potwierdziły się plotki jakoby Pastor miał jeździć w innej serii. FIA podobno zaproponowała, żeby Maldonado startował godzinę przed startem każdego wyścigu sam i próbował przejechać jak najwięcej okrążeń na danym torze. Średnio koło 17. ;-)
PS: oczywiście ostatni akapit to żart
PS2: pierwsze post scriptum jest dla tych bez poczucia humoru
