Formuła 1 na Ipli podrożała


Polsat w tym roku transmisje F1 przeniósł do swoich płatnych kanałów. Jako, że nie posiadam aktualnie żadnej cyfrowej telewizji zacząłem korzystać z pakietów Ipla Sport. Jest to najtańsze oficjalne rozwiązanie w którym można oglądać wszystkie sesje w jakości HD.

Jeszcze na początku sezonu pakiet kanałów sportowych na 90 dni kosztował 39,90, a jedna sesja 5zł. Wykupiłem pierwszą opcję. Jak ogląda się na Ipli. Laptop mam podpięty pod telewizor i puszczam obraz przez HDMI, więc jakość jest HD, a na komputerze mogę nadal pisać posty. Do jakości nie mogę się przyczepić. Największy minus to opóźnienie.

Naprawdę nie rozumiem dlaczego w 2014 roku opóźnienie transmisji w oficjalnym paśmie musi wynosić ponad 1 minutę do tego co widzę na live timingu. Może dla niektórych nie ma to znaczenia, ale dla mnie to tragedia.

Nawet nieoficjalne stronki, które nielegalnie puszczają transmisje mają mniejsze opóźnienie w granicach 30-40 sekund.

Na dodatek teraz skończył mi się pakiet i co się okazało? Polsat podniósł ceny swojego "wspaniałego" rozwiązania. 90 dni kosztuje teraz 44,90. Jedna sesja 6,90. Dodatkowo pojawiły się pakiety na same treningi i kwalifikacje, albo cały weekend za 10zł, ale one też są nieopłacalne.

Jest to moim zdaniem zagranie nie fair w stosunku do fanów. Rozumiem przejście na płatne kanały, ale jeszcze próba zdzierania w taki sposób. Podwyżka może nie jest duża, ale widać tutaj pozycję monopolisty w tej kwestii.

Już nie wspomnę o super powtórkach na Polsat Sport News przerywanych reklamami i wynikami retransmisji.

Zobaczymy, jak się ta sytuacja zmieni w przyszłym roku.