Nagły zwrot w sprawie Hornera

Horner i Marko

F1 Insider donosi, że szef Red Bulla Christian Horner, mógłby być bliski zwolnienia po ostatnich wewnętrznych ustaleniach w zespole. Mimo podwójnego zwycięstwa Maxa Verstappena w Grand Prix Arabii Saudyjskiej, atmosfera w Red Bullu jest napięta.

Najważniejszym momentem dla Verstappena było jednak nie tylko zdobycie drugiego zwycięstwa z rzędu w tym sezonie, ale także wiadomość przed wyścigiem. Jego najbliższy współpracownik w zespole, Helmut Marko (80), pozostaje na swoim stanowisku. To wydarzenie wydaje się odbierać Hornerowi ważne poparcie.

Kontrowersje wokół Hornera ciążą Red Bullowi. Max Verstappen wyraźnie opowiada się po stronie Marko, nawet rezygnując z powrotu w prywatnym odrzutowcu z Hornerem, co zazwyczaj było jego zwyczajem. Słychać, że Holender był oburzony publicznym zachowaniem Hornera na torze w Arabii Saudyjskiej i Bahrajnie, zwłaszcza jego demonstracyjnym spacerem z żoną, co miało udowodnić niewinność wobec oskarżeń o molestowanie seksualne.

Jednakże, plotki sugerują, że skandal wokół Hornera może teraz przybrać dramatyczny obrót. Informacje z kręgów F1 wskazują, że tajlandzcy większościowi udziałowcy Red Bulla mogą zgodzić się z austriacką mniejszością, reprezentowaną przez CEO Olivera Mintzlaffa i dziedzica 49 procent udziałów, Marka Mateschitza, w sprawie zwolnienia Hornera.

To wynika zarówno z rosnących wezwań do bojkotu Red Bulla ze strony wpływowych obrończyń praw kobiet na kluczowym rynku amerykańskim, jak i tajlandzkich właścicieli Red Bulla. RTL donosił, że doszło niby do ugody z zawieszoną pracownicą, ale ta może zdecydować się na publiczne wystąpienie i zakwestionować wyniki wewnętrznego śledztwa.

Warto również zauważyć, że rockowy gigant U2 planuje wsparcie dla kobiety poprzez utwór o wymownym tytule "Don't be horny, be Christian". Informacje wskazują, że brat tej kobiety to zięć kultowego gitarzysty "The Edge". Nawet dotychczas lojalni Thailandczycy boją się wpływu U2, co może przeważyć na korzyść kobiety.

Podsumowując: Horner wydaje się być bliski przegranej w wewnętrznej walce o władzę w Red Bullu. Nieoficjalne źródła sugerują, że może zostać zwolniony przed kolejnym wyścigiem w Australii. Ciekawe będzie, jak zostanie sformułowane oficjalne oświadczenie.

Aktualizacja:  Red Bull wydał oświadczenie zaprzeczając, że Horner odchodzi i ma nadal wsparcie zarządu.