Analiza czwartkowych treningów w Bahrajnie

RB

Lewis Hamilton wydaje się czerpać radość z nowego Mercedesa, podczas gdy sytuacja w zespole Red Bull stawia pod znakiem zapytania ich potencjał. 

„Nie blefujemy, jak ludzie przypuszczają” - zapewniał Hamilton. „Obecnie nie będziemy w walce o zwycięstwo. Mamy wiele do poprawy. Dziś dowiedzieliśmy się, że jesteśmy daleko w tyle.” - Brytyjczyk uważa, że pomimo dobrego tempa, dużo im brakuje do Red Bulla.

Po pierwszym dniu w Bahrajnie, Hamilton był najszybszy ze wszystkich. Z kolegą z zespołu, George'em Russellem, o dwie dziesiąte sekundy wolniejszym, wydaje się to potwierdzać, że to znacznie silniejszy start do nowego sezonu niż w poprzednich dwóch latach.

„Nie wiedzieliśmy dokładnie, gdzie będziemy w stosunku do innych, ale mieliśmy pozytywną sesję FP2” - powiedział Hamilton po tym, jak jego czas 1’30.374 umieścił go na szczycie listy.

„Podsumowując, czuję się znacznie szczęśliwszy z tym bolidem niż w zeszłym roku. Wprowadziliśmy kilka dobrych poprawek.”

Red Bull nie tylko moim zdaniem dysponuje jeszcze dużym zapasem prędkości. W rzeczywistości Verstappen był najwolniejszy spośród czterech bolidów napędzanych silnikami Hondy w pułapce prędkości.

Mimo obiecującego startu dla Mercedesa, nie warto zbytnio analizować czasów okrążeń pierwszego dnia sezonu. Na szóstym miejscu, za Meredesami, Fernando Alonso z Aston Martinem, Ferrari Carlosa Sainza Jnr. i McLarena Oscara Piastriego, aktualny mistrz świata Max Verstappen z Red Bulla szybko zauważył, że jego zespół nie korzystał jeszcze z pełnego potencjału jednostek napędowych. 

Hamilton również to dostrzegł, przyznając, że wciąż widzi Mercedesa za Red Bullem, gdy rywalizacja stanie się naprawdę zacięta.

„Myślę, że będziemy w grze” - powiedział. „Jest jeszcze za wcześnie, ale myślę, że jesteśmy tam, gdzieś w okolicach Ferrari, a być może Aston i McLaren. Nie wiem dokładnie, gdzie stoimy wobec tych zespołów, ale jesteśmy w okolicy. To się zacieśnie. Myślę, że jeśli Max będzie na czele, odjedzie, jak to robił przez ostatnie dwa lata.”

Istnieje wiele sygnałów wskazujących, że Red Bull ma znacznie większą prędkość w zapasie, niż ujawnili w czwartek. Ich najlepszy czas okrążenia był o 1,1 sekundy wolniejszy niż najszybszy czas z poprzedniego weekendu, największa strata spośród wszystkich zespołów:

Choć wszyscy 20 kierowców przejechali znaczne dystanse na miękkich oponach w drugiej sesji, najważniejsza będzie prędkość na długich przejazdach w sobotę w wyścigu. Przed tym, w piątek, kwalifikacje będą pierwszą prawdziwą okazją, by zobaczyć prawdziwą prędkość bolidów na sezon 2024.

Mimo takiej dominacji w poprzednim sezonie, jedno okrążenie nigdy nie było mocną stroną RB19. Jednak dane sugerują, że RB20, jest bardzo szybki w wielu zakrętach. Nawet jeśli jednostki napędowe Red Bulla nie korzystają z maksymalnej mocy, to Verstappen i jego partner z zespołu, Sergio Perez, osiągnęli wyższe prędkości maksymalne na najdłuższym odcinku prostej podczas swoich najszybszych okrążeń niż wszyscy ich najbliżsi konkurenci. 

W trakcie treningów wielu kierowców nie trzymało się limitów toru, a w kwalifikacjach trzeba na to mocno uważać i dodatkowo brać pod uwagę nowe przepisy trzymania się czasów przejazdów na okrążeniach wyjazdowych i zjazdowych.

Zdjęcie Red Bull Content Pool