Pierre Gasly oczekuje lepszego sezonu w Alpine

Pierre Gasły

Pierre Gasly wyraża optymizm na start drugiego sezonu w Alpine, widząc postęp, jaki zanotował w ubiegłym roku.

"Znam praktycznie każdą osobę w tym pomieszczeniu i każdego pracownika w budynku", powiedział Gasly mediom podczas prezentacji nowego bolidu F1 zespołu w tym tygodniu.

12 miesięcy temu dołączył do zespołu z AlphaTauri (obecnie RB). "W ubiegłym roku, wchodząc do nowego zespołu, to o wiele większe zadanie, niż to się wydaje z zewnątrz", tłumaczył.

"Musisz po prostu zrozumieć dynamikę zespołu, organizacje i procesy, sposób pracy, sposób komunikacji. Wszystko trochę bardziej cię wyczerpuje, zabiera trochę więcej energii. Musisz sprawdzać wszystko dwukrotnie."

Po roku dostosowywania się do warunków w Alpine, Gasly twierdzi, że teraz "jestem w o wiele lepszym miejscu". "Znam wszystko. Nie muszę się martwić o to i mogę skupić się na sobie jako sportowcu, kierowcy, naprawdę skupić się na aspekcie fizycznym, współpracy z zespołem i zrozumieniu tej długiej sezonu. Czuję się naprawdę świetnie i w doskonałym miejscu dla zespołu."

Gasly zdobył w zeszłym roku o cztery punkty więcej niż jego partner z zespołu, Esteban Ocon, i stanął na podium w Grand Prix Holandii. "Myślę, że zdecydowanie zrobiliśmy postęp w drugiej części roku", podsumował, "tylko ze względu na sposób, w jaki pracujemy, zrozumienie z technicznymi kwestiami.

"Dlatego mówię, że jestem w o wiele lepszym miejscu, bo w tamtym czasie zespół nie miał pojęcia, czego potrzebuję pod względem stylu jazdy, procesów, komunikacji. Naprawdę czułem, że zrobiliśmy duży krok naprzód pod tym względem.

"Byliśmy w doskonałym miejscu pod koniec roku. Myślę, że teraz, 12 miesięcy później, jesteśmy jeszcze lepszym miejscu. I dlatego z niecierpliwością czekam i czuję się o wiele pewniej w drugim roku z zespołem."

Jednak, jako że najnowszy projekt zespołu znacznie różni się od tego z ubiegłego roku, Gasly powiedział, że kierowcy mieli niewielką szansę wnieść swoje sugestie dotyczące dostosowania go do ich potrzeb.

"To był zupełnie nowy koncept, więc nie mieliśmy na to dużego wpływu", powiedział. "Oczywiście z Estebanem ciągła jest wymiana informacji na temat tego, czego chcemy, co potrzebujemy w bolidzie, aby jechać szybciej. Ale bazując na samochodzie z ubiegłego roku, ten rok to zupełnie inny koncept.

"Oni w pewien sposób zdobywają pojęcie o tym, jakie zachowanie bolidu chcemy, ale gdy zaczynasz od zera, jest tak wiele nieznanych.”

"Myślę, że to właściwie wejdzie w grę, gdy przetestujemy bolid w Bahrajnie i powiemy im, czego potrzebujemy, jakie są słabe punkty, a jakie mocne strony tej konstrukcji i nad czym muszą popracować."

Zdjęcie Renault SAS