Hamilton do Ferrari: klauzula chroni Mercedesa przed eksodusem personelu

Mechanicy Mercedesa, bolid

Przenosiny Lewisa Hamiltona do Ferrari w 2025 roku wywołały spekulacje, że zabierze ze sobą kluczowych pracowników Mercedesa. Teraz okazuje się, że te doniesienia były nieprawdziwe.

Hamilton ma swoich inżynierów w Mercedesie, do których przyzwyczaił się przez wiele lat współpracy. Znają go, jego potrzeby i wymagania. Część z nich na pewno byłaby dobrym dodatkiem do samego kierowcy w Ferrari. Jednakże przeprowadzka z Brackley do Maranello w 2025 roku nie będzie się wiązała z transferem personelu.

Specjalna klauzula "no-poaching" (antywerbunkowa) w kontrakcie kierowcy uniemożliwia mu bezpośrednie rekrutowanie swoich byłych kolegów.

Kiedy informacja o dwuletniej umowie Hamiltona z Ferrari ujrzała światło dzienne, natychmiast pojawiły się pytania,którzy pracownicy Mercedesa pójdą za nim. Najczęściej wymieniano długoletniego inżyniera wyścigowego, Petera Bonningtona, ps. "Bono".

Informację pierwotnie podał Motorsport Italia, jednak PlanetF1.com uzyskał potwierdzenie od Mercedesa, że faktycznie klauzula istnieje. 

Podobne zapisy stosuje się zazwyczaj w umowach z pracownikami wysokiego szczebla, ale pojawiały się również w przeszłości wśród kierowców. Np. Sebastian Vettel miał podobną klauzulę w swoim ostatnim kontrakcie z Red Bull Racing, co oznaczało, że w 2015 roku, przechodząc do Ferrari, nie mógł zabrać ze sobą inżyniera wyścigowego,Guillaume'a "Rocky'ego" Rocquelina.

Chociaż informacja o takiej klauzuli sugeruje, że żaden inny pracownik Mercedesa nie przeniesie się do Maranello, furtka wciąż pozostaje otwarta dla "Bono" czy wspominanego Andrew Shovlina. Mogą oni zmienić barwy, o ile uzyskają zielone światło od Mercedesa, ale sam Hamilton nie może być bezpośrednio zaangażowany w ich pozyskanie.

Dziennikarze, w tym przedstawiciel PlanetF1.com, pytali szefa zespołu, Toto Wolffa, o możliwość odejścia Bono dzień po ogłoszeniu transferu Hamiltona.

"Myślę, że to rozmowa, którą wszyscy muszą odbyć w najbliższych miesiącach", powiedział Wolff mediom."Rozmawiałem już trochę z Bono, a kiedy powiedziałem mu [o przenosinach Hamiltona], zapytał: 'Czy to pierwszy kwietnia?' To coś, o czym będziemy dyskutować w przyszłości".

Podsumowanie:

Przejście Hamiltona do Ferrari to z pewnością najważniejsze wydarzenie w Formule 1 ostatnich lat. Jednakże klauzula "no-poaching" ogranicza możliwość wyrwania z Mercedesa kluczowych pracowników. Chociaż drzwi do transferów nie są całkowicie zamknięte, decydujące znaczenie będzie miała zgoda samej stajni z Brackley.