Grand Prix Chicago kolejny wyścig w USA na celowniku F1

Wniosek o GP Chicago

Władze Formuły 1 zarejestrowały nazwę potencjalnego wyścigu w Stanach Zjednoczonych, rozpoczynając gorące spekulacje na temat kolejnego ulicznego Grand Prix.

W ciągu ostatnich lat F1 poszerzyła swoją obecność w USA, dodając do kalendarza wyścigi w Las Vegas, Miami i Austin. Teraz pojawiła się kolejna nazwa, która budzi emocje - Formula 1 Chicago Grand Prix.

Wniosek Liberty Media, złożony w Urzędzie Patentowym Stanów Zjednoczonych, dotyczy rejestracji czterech znaków towarowych związanych z możliwością zorganizowania wyścigu w Chicago. Obejmują one nazwy takie jak "Formula 1 Chicago Grand Prix", "Grand Prix of Chicago", "Formula 1 Grand Prix of Chicago" oraz "Chicago Grand Prix". Jeśli zostaną zatwierdzone, F1 będzie miała ekskluzywne prawa do ich wykorzystania, otwierając drogę do ewentualnej organizacji wyścigu w Chicago.

Trzeba też pamiętać, że jak historia pokazuje, rejestracja nazwy nie zawsze oznacza natychmiastowe plany organizacji wyścigu. Podobne kroki podejmowano wcześniej w przypadku Grand Prix Polski czy Grand Prix Nowego Jorku. Zarejestrowanie nazwy to raczej strategia zabezpieczająca, pozwalająca F1 na swobodne korzystanie z nazwy, gdyby kiedyś pojawiły się plany związane z Chicago.

Zastanawiamy się, dlaczego Chicago stało się obiektem zainteresowania Formuły 1. Położone w stanie Illinois, miasto to może pochwalić się imponującą populacją 2,7 miliona mieszkańców. Jego strategiczna lokalizacja sprawia, że może być idealnym punktem do pokrycia zasięgiem całych Stanów Zjednoczonych.

Rejestracja nazwy Formula 1 Chicago Grand Prix otwiera nowe możliwości, ale czy to oznacza, że mamy już kolejny wyścig na horyzoncie? Historia podpowiada, że warto obserwować rozwój sytuacji. W międzyczasie fani Formuły 1 mogą zastanawiać się nad potencjalnym emocjonującym wyścigiem w Chicago, z nowym obiektem, nowymi wyzwaniami i spektakularnymi manewrami kierowców na ulicach tego amerykańskiego giganta.