Wraz z zakończeniem najdłuższego sezonu Formuły 1 w historii, wracamy do Abu Zabi, gdzie tytuły mistrzowskie mogą być już rozstrzygnięte, ale walka o pozycje końcowe trwa dalej. Red Bull i Max Verstappen już zdobyli najważniejsze trofea sezonu, ale intrygująca rywalizacja o drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów między Mercedesem a Ferrari dodaje ekscytujący element do ostatniego wyścigu sezonu.
Ten sezon był tak mocno zdominowany przez Maxa Verstappena, że nawet jakby jego zdobycz punktową na dwa podzielić to zostałby mistrzem. Mercedes i Ferrari znajdują się zaledwie cztery punkty od siebie. Ci drudzy odrobili straty dzięki dwóm udanym występom w ostatnich rundach.
Ferrari cieszy się strategiczną przewagą dzięki wysokiej prędkości maksymalnej, co daje im przewagę w obronie na prostych odcinkach toru. Niemniej jednak Mercedes, jako jedyny zespół spośród "wielkiej trójki", który nie wygrał wyścigu w 2023 roku, jest zdeterminowany utrzymać się na drugim miejscu w klasyfikacji. Pomimo pozornej obojętności Toto Wolffa w kwestii pozycji końcowych, zespół niewątpliwie skupia się na zapewnieniu pozytywnego zakończenia sezonu.
Dominacja Verstappena
W statystykach, Verstappen przeżywa najbardziej dominujący sezon w historii Formuły 1. Ascari, Fangio, Clarks, Senna, Prost, Schumacher, Vettel czy nawet Hamilton - żaden inny mistrz świata w historii F1 nigdy nie wygrał tak dużo ani tak często jak Verstappen w 2023 roku. Z 18 zwycięstwami na 21 prób, 11 pole position, czterema zwycięstwami w sprintach i 20 miejscami na podium, to już bezprecedensowy sezon sukcesów, niezależnie od tego, co wydarzy się w ten weekend na Yas Marina.
Po kolejnym zwycięstwie Verstappena w zeszły weekend w Las Vegas, chyba nikomu nawet nie przychodzi na myśl sugerowanie, że Sergio Perez może mu zagrozić w Abu Zabi. Cokolwiek innego niż czwarte z rzędu zwycięstwo Verstappena w Grand Prix Abu Zabi w ten weekend byłoby zaskakującym wynikiem. Ferrari mogło przybliżyć się do Red Bulla w Las Vegas, ale długie prostych, niskie temperatury i krótkie zakręty im sprzyjały. Yas Marina jest znacznie cieplejsza, i mimo dwóch długich prostych, charakter jej zakrętów jest znacznie szybszy od czasu jej przebudowy w 2021 roku.
Verstappen ustanowił nowy punkt odniesienia dla największej liczby zwycięstw w sezonie, nawet jeśli nie zdobędzie 19. zwycięstwa w niedzielę. Tak dużo zwycięstw samo w sobie wystarczyłoby, aby umieścić go na 18. miejscu na liście wszech czasów zdobywców Grand Prix - więcej niż wszyscy mistrzowie świata: Jenson Button, Graham Hill, Jack Brabham, Emerson Fittipaldi, Alberto Ascari, Mario Andretti, Alan Jones, Jacques Villeneuve, James Hunt, Jody Scheckter, Denny Hulme, John Surtees, Giuseppe Farina, Keke Rosberg, Mike Hawthorn i Phil Hill, osiągnęli w całej swojej karierze.
Poza samym zakończeniem wyścigu, Verstappen może także stworzyć nową kartę w historii Formuły 1, jeśli poprowadzi co najmniej 49 okrążeń w niedzielnym wyścigu o długości 58 okrążeń. Jeśli tak się stanie, stanie się pierwszym - i miejmy nadzieję, że jedynym - kierowcą, który poprowadził 1000 okrążeń podczas jednego sezonu F1.
Tył stawki
Czwórka drużyn na samym dole stawki - Williams, AlphaTauri, Alfa Romeo i Haas - dzieli zaledwie dziewięć punktów. Choć dla tych zespołów punkty mogą być rzadkością, to wystarczy jedno znaczące osiągnięcie, aby nagle Alfa Romeo znalazła się nad AlphaTauri, a nawet Haas przed Alfa Romeo. Williams prawdopodobnie zrobił wystarczająco dużo, aby utrzymać siódmą pozycję, ale szef zespołu James Vowles z pewnością nie będzie liczyć na najlepszy wynik mistrzostw dla swojego zespołu od 2017 roku, dopóki szachownica nie opadnie w niedzielę - zwłaszcza po tym, jak dobre tempo AlphaTauri pokazała na Interlagos.
Wydawałoby się, że walka o te pozycje nie ma większego znaczenia, ale jak zwykle chodzi o pieniądze. Spodziewajmy się wielu emocji po zakończeniu wyścigu w Abu Zabi - zwłaszcza jeśli zobaczymy kolejne trzymające w napięciu zakończenie wyścigu na ostatnim okrążeniu. Rok temu tak walczyła Alfa Romeo z Aston Martinem i Ci pierwsi zdobyli szóstą pozycję na ostanim okrążeniu.
Podsumowanie
Wraz z zakończeniem sezonu Formuły 1 2023, wielu fanów wyraża ulgę i cieszy się perspektywą nowego rozdania kart w 2024 roku. Ankieta przeprowadzona na portalu X wśród fanów ujawniła, że 50% respondentów nie będzie tęsknić za obecnym sezonem, głównie z powodu dominacji Maxa Verstappena oraz monotonii wynikającej z liczby wyścigów.
Dominacja Verstappena, który zdobył aż 18 zwycięstw w sezonie, oraz fakt, że wiele Grand Prix zakończyło się triumfem tylko jednego kierowcy, przyczyniły się do zmęczenia widzów. Dodatkowo, wprowadzenie sprintów również odegrało swoją rolę, sprawiając, że cały sezon wydaje się monotonny dla części kibiców.
Wyniki ankiety jasno wskazują, że oczekiwania są skoncentrowane na nadchodzącym sezonie. Fani wyrażają nadzieję na nowe wyzwania, bardziej wyrównane zmagania na torze i emocje związane z nieprzewidywalnością rezultatów. Choć sezon 2023 mógł być czasem dominacji jednego kierowcy, perspektywa nowych reguł i zmian w 2024 roku budzi nadzieję na odnowienie pasji i radości z oglądania królowej motorsportu.
zdjęcie: Williams Media
