Nadchodzi wielkie wydarzenie, w kolejny weekend przed nami Grand Prix Las Vegas Formuły 1. To pierwszy raz, kiedy F1 zawita do Miasta Grzechu. Choć Las Vegas słynie z gorącego klimatu, jego położenie na pustyni oznacza, że temperatury gwałtownie spadają nocą, a czeka nas tam nocny wyścig.
Zawody, które odbędą się wieczorem pod koniec listopada, będą rozgrywane w temperaturach od 15º C do 4º C - tak przynajmniej wynika z historycznych średnich temperatur. Mimo tego, że jeszcze ponad tydzień dzieli nas od wydarzenia, już teraz budzi ono wiele pytań, zwłaszcza jeśli chodzi o pogodę.
To będzie wyścig, który namiesza w stawce. Statystycznie patrząc, wygląda na to, że będzie to najzimniejszy wyścig w historii F1. Rekordowo niską temperaturę w historii F1 odnotowano podczas Kanadyjskiego Grand Prix w 1978 roku, kiedy wyniosła ona 5º C w Montrealu.
Tor w Las Vegas to tymczasowy tor uliczny, co może stworzyć pewne wyzwania zarówno dla zespołów, jak i kierowców, zwłaszcza jeśli temperatury będą niskie. Składa się on z trzech prostych, z których jedna ma długość dwóch kilometrów wzdłuż głównej alei, oraz 17 zakrętów. Brak szybkich zakrętów sprawia, że nie będzie tu dużo miejsc do rozgrzania opon, które będą się wychładzać na prostych.
Możliwe, że bolidy F1 będą przypominać Bambi'ego na lodzie, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie środki ostrożności.
Carlos Sainz powiedział: „Dużym wyzwaniem będzie temperatura i zachowanie opon w tych warunkach. Ponadto układ toru - bardzo długie proste - spowoduje, że opona wystygnie na tych prostych, a potem wchodząc w zakręt przy bardzo niskim ustawieniu docisku, jakiego możemy się spodziewać w Las Vegas, na zimnej oponie, na nowej nawierzchni, myślę, że mogą pojawić się różne zmienne, które będą dotyczyć opon i temperatury w szczególności w ten weekend.”
Zimne temperatury są częściowo spowodowane późnymi godzinami startów sesji podczas weekendu w Las Vegas. Wszystkie te elementy czynią GP Las Vegas jednym z najbardziej nieprzewidywalnych wyścigów w historii F1. Fani i eksperci z niecierpliwością czekają, aby zobaczyć, jak kierowcy i zespoły poradzą sobie z tym wyzwaniem. Czy zimno stanie się kluczowym graczem tego wyjątkowego wyścigu? Odpowiedzi poznamy już niebawem na torze Las Vegas.
Po piątkowych treningach jeśli okaże się, że temperatury są zbyt niskie i jazda po torze zbyt niebezpieczna to mam proste rozwiązanie, przełożyć godziny sesji na wcześniejsze kiedy jest cieplej.
