Kamienna twarz Kimiego Raikkonena. Jaki jest na co dzień?


Fiński kierowca zawsze słynął z niechęci do mediów. Właśnie dlatego bliska relacja Heikkiego Kulty z Kimim Räikkönenem sprawia, że ta książka jest wyjątkowa. Mistrz świata z 2007 roku od początku swojej kariery nauczył się ufać Kulcie, dzięki czemu wytworzyło się między nimi zawodowe porozumienie. Ale także prawdziwa przyjaźń.

Jedyna w sowim rodzaju biografia przybliża czytelników do wybitnego sportowca i daje wyjątkową perspektywę, jakiej nie mógłby stworzyć nikt inny. Zabiera nas w podróż przez wyścigi, życie rodzinne i wszystko, co mieści się pomiędzy nimi.

- Gbur i milczek czy skory do żartów i zabawy wesołek? Kimi Räikkönen na co dzień przywdziewał tę pierwszą maskę, zachowując swoje prawdziwe ja dla wąskiego kręgu najbliższych, zaufanych osób. Jedną z nich jest doświadczony dziennikarz Heikki Kulta, który opisuje historię „Icemana” bez cenzury i kompromisów – tak jak zasługuje na to jej bohater, bo sam właśnie taki jest – przyznaje Mikołaj Sokół.

Więcej o książce – https://bit.ly/3Rsztcd

Autor z fascynacją przygląda się Räikkönenowi i jego wyjątkowej karierze od zera do milionera. Jako najmłodszy z czworga dzieci Kimi był nieprzeciętnie ambitny i nie pozwalał, by ktokolwiek mówił mu, co ma robić, podnosił głos tylko w kabinie kierowcy. Kulta od początku zwrócił uwagę na lakoniczność wypowiedzi Icemana, który za wszelką cenę próbował zachować prywatność, ale w końcu pozwolił się mu oswoić.

Fragment książki:

„31 lipca 2004 roku Kimi wziął ślub z Jenni Dahlman, Miss Skandynawii 2000. Bajkowe przyjęcie odbyło się w luksusowej restauracji Vanajanlinna, a zaproszone zostały postacie z pierwszych stron gazet. Żeby zabezpieczyć się przed natrętami, na czas uroczystości nad miastem Hämeenlinna zamknięto nawet przestrzeń powietrzną.

Na miejscu pojawiło się szefostwo McLarena i Mercedesa: Ron Dennis, Jürgen Hubbert oraz Norbert Haug, grono znajomych Kimiego z padoku, krewni i przyjaciele, na przykład Mika i Erja Häkkinenowie, czy hokeiści Teemu Selänne i Jari Kurri. Druhną panny młodej była Miss Finlandii Suvi Miinala.

W padoku, podczas następnych zawodów, czyli Grand Prix Węgier, musiałem oczywiście zapytać świeżo upieczonego męża, czy chociaż wtedy, w czasie uroczystości, po raz pierwszy w życiu Człowiek z Lodu był zdenerwowany.

– Bardziej denerwują się tym kobiety, bo dla nich ślub jest zapewne większą sprawą. Oczywiście ja też uważam, że było bardzo fajnie. Pewnie dla obojga znaczy to tyle samo, chociaż mężczyzna myśli przecież w trochę inni sposób. Jenni denerwowała się już chyba z pół roku przed ślubem – skontrował Kimi.

Na Hungaroringu pojawiły się również świeżo upieczona żona oraz matka Kimiego, Paula. Obie chciały trochę ocieplić wizerunek kierowcy, który z zewnątrz sprawiał wrażenie człowieka bez uczuć.

– Tutaj Kimi skupia się na swojej pracy i wszystko inne schodzi na bok, ale to nie znaczy, że nas nie zauważa albo że się nami nie przejmuje. Moim zdaniem on nawet nieco za bardzo martwi się o innych, jest tak serdeczny i strasznie dużo myśli o bliskich – powiedziała Jenni.

– Kimi od dziecka tak ma, że gdy wkoło zbiera się dużo ludzi, woli się wycofać. Nie lubi zamieszania. Jest wrażliwy i opiekuńczy, ale gdy skupia się na swojej pracy, nie warto mu przeszkadzać. Tutaj nie zamieniamy ze sobą zbyt wielu słów. Starczy, że widzi nas w pobliżu. Już po minie poznaje, że wszystko jest dobrze. Gdy skupia się na swojej pracy, jest poważny – podkreśliła Paula.”