Charles Leclerc był w ten weekend niesamowity. W trakcie wyścigu prowadził od startu do mety i nikt nie był w stanie mu zagrozić. Na ostatnim okrążeniu jeszcze wykręcił najlepszy czas okrążenia. Długo drugi jechał Max Verstappen, ale aktualny mistrz świata odpadł z wyścigu po awarii jednostki napędowej. Leclerc po trzech wyścigach ma więcej punktów niż drugi i trzeci zawodnik w klasyfikacji razem, aż 46 punktów przewagi nad Maxem.
Kierowca Ferrari powiększa więc przewagę w klasyfikacji kierowców po trzech wyścigach tego sezonu. Carlos Sainz odpadł na początku wyścigu po tym jak popełnił błąd i zaparkował w pułapce żwirowej. Sebastian Vettel nie zaliczy tego weekendu do udanych, ponownie rozbił swój bolid i musiał wycofać się z wyścigu.
Drugi dojechał Sergio Perez, który dwa razy musiał wyprzedzać w tym wyścigu Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk dojechał czwarty za kolegą z zespołu. George Russell miał szczęście ze zmianą opon w trakcie okresu neutralizacji, dzięki czemu awansował przed drugiego Mercedesa.
Za czołową czwórką oba McLareny. Lando Norris przed Danielem Ricciardo. Esteban Ocon dojechał ósmy przed Valtterim Bottasem, Pierem Gasly i Alexem Albonem, który zamykał pierwszą dziesiątkę. Kierowca Williamsa przejechał cały wyścig na twardej mieszance i opony zmienił na miękkie dopiero na przedostatnim okrążeniu.
Formuła 1 mocno zmieniła bolidy przed tym sezonem, tor w Melbourne został przeprofilowany, żeby pomóc w wyprzedzaniu, ale jak pokazał dzisiejszy wyścig, nadal trudno tu wyprzedzać. Na ten moment było to najsłabsze Grand Prix tego sezonu.
Kolejny wyścig na torze Imola już za dwa tygodnie.
Po starcie Lewis Hamilton awansował przed Sergio Pereza na trzecie miejsce. Leclerc zachował prowadzenie przed Verstappenem. Lando Norris spadł na szóste miejsce z czwartego po starcie. Najbardziej stracił Carlos Sainz, który jako pierwszy startował na twardej mieszance i spadł na 14 pozycję, na drugim okrążeniu próbując wyprzedzić Schumachera, traci panowanie w dziewiątym zakręcie, kończy wyścig w pułapce żwirowej, a nad torem mamy wirtualny samochód bezpieczeństwa.
Okrążenie później na torze samochód bezpieczeństwa. Lance Stroll korzysta z sytuacji i pojawia się w boksach po pośrednie opony.
Po wznowieniu wyścigu Sergio Perez łatwo wyprzedza Lewisa Hamiltona i awansuje na trzecią pozycję.
Verstappen pierwszym z czołówki w boksach po twarde opony. Wyjeżdża na tor siódmy, przed Gaslym, który ewidentnie nie chce wyprzedzić kolegi z siostrzanego zespołu i sam przez to traci pozycję na rzecz Fernando Alonso.
Sergio Perez po swoim pit stopie wyjechał za Lewisem Hamiltonem, zdołał jednak wyprzedzić Brytyjczyka, który miał problem z rozgrzaniem twardych opon. Sekundy później na torze pojawia się samochód bezpieczeństwa. Drugi raz dziś Sebastian Vettel stracił panowanie nad bolidem i tym razem rozbił przednie skrzydło.
Fernando Alonso stracił na wyjeździe samochodu bezpieczeństwa. Jako jedyny z czołówki nie był w boksach i ma opony 20 okrążeń starsze od Pereza i Hamiltona, którzy łatwo go wyprzedzają i awansują na odpowiednio czwarte i piąte miejsce. Na okresie neutralizacji najbardziej zyskał Russell, który awansował na trzecie miejsce i jeszcze dzięki Alonso zyskał 8 sekund przewagi nad Perezem, który musiał walczyć z Hiszpanem.
18 okrążeń do końca wyścigu i z powodu awarii jednostki napędowej wycofuje się z drugiej pozycji Max Verstappen. Kierowca Red Bulla zatrzymuje się za pierwszym zakrętem i mieliśmy ponownie wirtualny samochód bezpieczeństwa. Magnussen i Alonso w końcu zjechali do boksów po pośrednie opony.
Lance Stroll awansował na dziewiątą pozycję dzięki dobrej strategii i wyjazdom samochodów bezpieczeństwa. Broniąc się przed atakami Piera Gasly otrzymał jednak karę doliczenia pięciu sekund za jazdę zygzakiem na prostej startowej. Kierowca Astona przed końcem wyścigu spadł na 12 pozycję.
Do końca wyścigu już niewiele się działo. Alex Albon przejechał prawie cały wyścig na twardej mieszance, zjechał na przedostatnim okrążeniu i dojechał dziesiąty.