Oficjalnie Formuła 1 będzie miała dwa Grand Prix w Stanach Zjednoczonych w przyszłym roku. Liberty Media podpisało 10-letnią umowę na organizację wyścigu na terenie stadionu Hard Rock.
Nowy tor uliczny, będzie liczył 19 zakrętów, jego długość to 5,41 km. Projekt ma zapewnić zarówno wysokie prędkości maksymalne, jak i wiele okazji do wyprzedzania.
Walka o wyścig w Miami trwała kilka ostatnich lat. Ostatecznie mieszkańcy zgodzili się tylko dlatego, że uruchomiono między innymi program edukacyjny STEM, a także wsparcie dla lokalnych firm. Miliony dolarów trafią do mieszkańców regionu i tylko to pozwoliło im na wyrażenie ostatecznie zgody na start Formuły 1 w tym miejscu.
Liberty Media od przejęcia Formuły 1 starało się zorganizować więcej wyścigów w Ameryce Północnej. Teraz w końcu się udało podpisać kontrakt, który na pewno pomoże. Od trzech lat na Netflixie możemy oglądać serial "Drive to survive" i to miało pozytywny wpływ na oglądalność królowej motorsportu w Stanach, teraz wykonali kolejny krok.
"Stany Zjednoczone to dla nas kluczowy rynek. Rozpoznawalność Formuły 1 stale tam rośnie, a organizacja drugiego wyścigu pomoże utrzymać ten trend. Będziemy nieustannie współpracować z właścicielami Hard Rock Stadium i FIA w celu zapewnienia kibicom niezapomnianych wrażeń. Jednocześnie zrobimy wszystko, aby pozostawić trwały i pozytywny wkład w życie lokalnej społeczności."