PKN Orlen ogłosił dziś, że podobnie jak rok temu jest tytularnym sponsorem zespołu Alfa Romeo Racing.
Robert Kubica zostaje kierowcą rezerwowym. Podstawowymi zawodnikami są Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi. Polak ponownie będzie miał okazję jeździć bolidem w pierwszych treningach, nie wiadomo na ten moment w ilu.
Nie wiadomo również, co Kubica będzie robił poza Formułą 1, nie zdradził jeszcze swoich planów. Dziś główna informacja, to nowa umowa Orlenu z Alfą Romeo.
Kubica: "W tym roku rola kierowcy rezerwowego była ważna. Alfa miała szczęście, że nas miała i że miała na pokładzie doświadczonego kierowcę. Cieszę się, że będziemy mogli kontynuować współpracę."
Zespół ma Raikkonena jako tego doświadczonego kierowcę i bardzo dobrze, że Robert go dopełnia przez te kilka sesji w roku. Nie można ukrywać jednak, że umowa ta ma wymiar głównie marketingowy.
W czasach pandemii kierowca na tym stanowisku jest bardzo ważny, co pokazał miniony sezon i to jak Nico Hulkenberg zastępował obu kierowców zespołu Racing Point po tym jak zachorowali na koronawirusa.
W sezonie 2020, aż trzech kierowców rezerwowych brało udział w Grand Prix. Byli to jeszcze Pietro Fittipaldi dla Hassa i Jack Aitken w Williamsie.
