Oficjalnie: Vettel nie przedłuży kontraktu z Ferrari

Aktualizacja: Ferrari właśnie oficjalnie ogłosiło, że nie przedłużają kontraktu z Sebastianem Vettelem

Sebastian Vettel nie przedłuży kontraktu na jazdę w Ferrari po sezonie 2020, tak z rana twierdziły niemieckie media w tym Auto Motor und Sport. Nie mineło kilka godzin, a zespół potwierdził informacje o rozstaniu z czterokrotnym mistrzem świata już dzisiaj.

Niemiec dołączył do zespołu po sezonie 2014, odszedł wtedy z Red Bulla po nieudanym sezonie, w którym zdobył mniej punktów od Daniela Ricciardo. Vettel wygrał 14 wyścigów dla Scuderii i wraz z zespołem walczył o tytuły mistrzowskie w 2017 i 2018 roku, kończąc sezony na drugim miejscu.

W zeszłym roku został przyćmiony przez nowego kolegę z zespołu, Charlesa Leclerca. Młody Monakijczyk pokazał się z dobrej strony i w grudniu zespół przedłużył z nim umowę do 2024 roku.

Vettel ostatnio przyznał, że może być zmuszony do podjęcia decyzji o przyszłości w Ferrari jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznych mistrzostw.

"Wiem, że jestem jednym z bardziej doświadczonych kierowców Formuły 1, ale nie jestem najstarszy i nie sądzę, aby istniała jakaś granica wieku w tym względzie", powiedział wtedy Vettel. "Więc myślę, że tak jak powiedziałem, będzie to zależało od tego, z czym będziemy się dobrze czuli".

Ferrari zapewne szukałoby wtedy kierowcę, który wsparłby Charlesa Leclerca w walce o tytuł. Preferowani zawodnicy, którzy wskoczyliby w buty Eddiego Irvina, Rubensa Barichello i Felipe Massy, jeśli wiecie, o czym mówię...

Z końcem tego roku kończą się kontrakty kierowców w wielu zespołach. Szybka decyzja o odejściu z Ferrari to znak dla innych, że mogą werbować Niemca, a pewnie znajdą się chętni na przygarnięcie 4-krotnego mistrza świata F1.