Kiedy fani chcą mieć kawałek bolidu F1 dla siebie

W Grand Prix Włoch 1999 roku, Giancarlo Fisichella odpadł już na drugim okrążeniu. Jego bolid został ustawiony w takim miejscu, że fani mieli do niego dostęp. Jak pewnie dobrze wiecie, fani potrafią wiele różnych rzeczy zabierać z wyścigu na pamiątkę, w tym na przykład napis DRS.

Jak zobaczycie zaraz na filmiku poniżej, Włosi postanowili  rozebrać na części bolid Benettona. Efekty tego widać też na zdjęciu powyżej.

Według zespołu, z bolidu zabrano pokrywę silnika, lusterka, siedzenie, tylne skrzydło, pokrywę wlewu paliwa i konstrukcje zderzeniowe, na szczęście chociaż kierownica, której wymiana kosztowałaby tysiące funtów, została uratowana przez marszałków. Pewnie gdyby silnik byłby gorzej zamontowany, to on też padłby ofiarą fanów.

Z tego co znalazłem w internecie, zespół rozważał wtedy ubieganie się o odszkodowanie od toru Monza, niestety nie wiem, jak sprawa się zakończyła.