Kubica po testach, jego mózg się tego nie spodziewał

Robert Kubica powiedział, że kilka okrążeń zajęło mu przyzwyczajenie się do tego, o ile szybciej jeździ się bolidem Alfy Romeo niż zeszłorocznym Williamsem.

Polak jako jedyny kierowca rezerwowy brał udział w zimowych testach. Dostał dwie połówki dnia, czyli 8 godzin testów. Wczoraj zakończył testy i dzień z najlepszym czasem okrążenia z wszystkich kierowców - 1'16.942, to ponad dwie sekundy lepiej niż rok temu w zimowych testach Williamsem.

"Normalnie ludzie myślą, że im szybciej jedziesz, tym jest trudniej", powiedział Kubica. "Nie uważam, że robienie 1'17 w tym roku jest trudniejsze niż robienie 1'19, 1'20 w zeszłym roku. Więc to trochę inna trudność."

Kubica powiedział, że dostosowanie się do osiągów bolidu C39 Alfy Romeo zajęło mu kilka okrążeń, kiedy w zeszłym tygodniu po raz pierwszy nim jechał.

"Fakt jest taki, że już podczas pierwszego wyjazdu w ubiegłym tygodniu miałem problem z dostosowaniem mojego mózgu do tej prędkości. Wiem, jak się tu jeździ, ale tym razem musiałem przyzwyczaić się do większej siły docisku, by jechać szybciej. Mój mózg mówił, że dotychczas to nie było możliwe, więc zajęło mi kilka okrążeń, by się odblokować. W padoku jest jeden duży przyjaciel, choć ogólnie nie ma ich wielu. Jest nim siła docisku. Gdy jest z tobą, pomaga ogromnie"

Różnica pomiędzy tymi dwoma bolidami sprowadza się głównie do doskonałej aerodynamiki Alfy Romeo, powiedział Kubica.