Williams tłumaczy się z braku części

Niedobór części, który doprowadził Williamsa do wycofania Roberta Kubicy z wyścigu w Rosji, był wynikiem "wielkiego pecha" według szefowej zespołu, Claire Williams.

Polak został wezwany do garażu, po tym, jak George Russel rozbił się w wyścigu, bolid Brytyjczyka brał udział w kolizji również w Singapurze tydzień wcześniej. Williams powiedział, że niedobór części był "prawdziwym wyzwaniem" dla zespołu, który nie rozpoczął testów po tym, jak nie ukończył pierwszego podwozia FW42 na czas. "Mieliśmy ogromnego pecha, który biorąc pod uwagę ten rok, nie jest do końca zaskakujący", powiedziała.

"Uszkodzenia przedniego skrzydła, wymknęły się spod kontroli. Mieliśmy do czynienia z incydentami związanymi ze ściganiem się z innymi kierowcami, powodującymi te problemy. Ale to wywarło ogromną presję na zespół, szczególnie na produkcji".

Claire wyraziła uznanie dla pracy, jaką wykonał zespół, rozwiązując problem braku części zamiennych. "Muszę powiedzieć, że praca, którą wykonano w fabryce, aby upewnić się, że wróciliśmy na odpowiedni poziom, była niesamowita".

Wszystko jeszcze bardziej się skomplikowało w Japonii, gdzie Kubica rozbił się podczas porannych kwalifikacji w niedzielę. Williams uważa, że inne zespoły zostałyby zmuszone do wycofania bolidu z wyścigów w podobnych okolicznościach.

"Myślę, że każdy zespół, który znajdowałby się w tej samej pozycji co my, musiałby wycofać się z wyścigów. Ponieważ próba dotrzymania kroku innym w Formule 1, kiedy jest tak wiele dni wyścigowych w krótkich odstępach czasu i kiedy dochodzi do incydentów, jest naprawdę trudna.

"Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, aby wiele zespołów było w stanie zabrać na wyścig więcej niż pięć przednich skrzydeł."

Więc to nie jest sytuacja, która może być tylko czymś, w czym znajdzie się Williams. Jestem pewien, że inne drużyny mogłyby się znaleźć, gdyby miały takie nieszczęście, jak my.

"To był tylko pech z mnóstwem incydentów, na które nie mieliśmy wpływu".

Prawda jest taka, że Williams do tego sezonu podszedł nieprzygotowany. Od samego startu byli w niekorzystnym położeniu po tym, jak nie zdążyli na testy zimowe. Słaby bolid i tym samym wyniki nie pomagały. Przez to nakręcała się spirala niedomówień i problemów. Wypadki pod koniec sezonu na pewno miały na wszystko wpływ, ale inni też zmagają się z takimi problemami.

Decyzje biznesowe od kilku lat wpływają na coraz gorszą formę Williamsa. Jak wczoraj pisałem, odbicie od dna jest możliwe, ale dopiero w 2021 roku.