W 2021 zespoły zmuszone do testowania młodych kierowców

W związku z tym, że sezon Formuły 1 od 2021 roku może liczyć, aż 25 Grand Prix, FIA musiała jakoś zmusić zespoły do sprawdzania młodych kierowców. Dlatego też zostali oni zobowiązani przepisami do sprawdzenia takiego zawodnika w dwóch piątkowych sesjach w trakcie całego sezonu.

Oznacza to, że każdy zespół będzie musiał zastąpić jednego ze swoich podstawowych kierowców dwa razy w ciągu roku. W nowych przepisach znajduje się też zapis, że taki młody kierowca nie mógł brać udziału w więcej niż dwóch Grand Prix Formuły 1, więc Robert Kubica odpada.

Jeśli weźmiemy pod uwagę, że rok ma 52 tygodnie, to możemy mieć średnio co 2 tygodnie wyścig. Oznacza to, że czasu na dodatkowe testy będzie naprawdę mało. W ostatnich latach w Formule 1 mieliśmy dużo debiutantów takich jak, Lando Norris, Antonio Giovinazzi i George Russell, którzy wcześniej brali udział w sesjach treningowych.

Co ciekawe kierowca, który debiutuje w Formule 1, automatycznie spełniłby wymagania tego przepisu i wtedy zespół nie musiałby wymieniać tego zawodnika na młodego w trakcie sezonu. W tym roku, gdyby obowiązywały te przepisy, to Mercedes, Ferrari, Red Bull, Renault, Haas i Racing Point musiałyby znaleźć takiego młodego kierowcę.

Od sezonu 2020 młodzi zawodnicy mogą zebrać dodatkowe punkty do superlicencji. Każda sesja to punkt, maksymalnie 10 do zdobycia w trakcie trzech lat.

Oczywiście do startu nadal potrzebna jest superlicencja na piątkowe treningi, czyli minimum 25 punktów.

Więcej o nowych przepisach na sezon 2021 tutaj.