Haas i stanowisko pracy dla Kubicy

Według Gunthera Steinera, Haas uruchomi swój program symulacji F1 na żywo podczas weekendu w Abu Zabi. Będzie to pierwsza próba przed sezonem 2020. To jest właśnie to stanowisko, które jest szykowane pod Roberta Kubicę na przyszły rok.

Na czym miałoby to polegać? W ten weekend ich kierowca testowy Pietro Fittipaldi, spędzi dużo czasu, kręcąc okrążenia w symulatorze Dallary we Włoszech, swój program będzie prowadził wraz z zespołem, który znajduje się na torze, tym samym wspierając Romaina Grosjeana i Kevina Magnussena. Jeśli kierowcy będą chcieli przetestować jakieś zmiany ustawień, to zawodnik w symulatorze może to zrobić za nich zdalnie. Jeśli wyniki będą obiecujące, to sprawdzą je na torze.

"Zaczynamy z niego korzystać w ten weekend, ale tylko jako próbę, ale aby sprawdzić, czy wszystko działa i upewnić się, że wszystko będzie na swoim miejscu w przyszłym roku", powiedział Steiner w czwartek w Abu Zabi.

Nie będzie to pomocne na torze wyścigowym, będzie bardziej, jeśli system będzie działał - jeśli mamy wszystko na swoim miejscu, jeśli możemy komunikować się efektywnie, jeśli wszystko działa tak, jak chcemy, aby działało".

Na ten moment te symulacje nie mają jeszcze zbytnio pomóc zawodnikom na torze, a raczej próba ma na celu sprawdzanie, czy będzie można z takiej formy pomocy korzystać w przyszłym roku.

Haas chciał uruchomić ten system wcześniej, ale nie zdążyli. "Zajęło nam to więcej czasu, niż chcieliśmy. To trudne zadanie, nie zdajesz sobie z tego sprawy, dopóki tego nie zrobisz", powiedział Steiner.

Jeśli Kubica i Orlen zgodzą się na propozycję zespołu, Robert musiałby poświęcić wiele godzin i weekendy, w których odbywają się Grand Prix na pracę w symulatorze.