Ferrari wzywa kierowców do Maranello na wyjaśnienia

Sebastian Vettel i Charles Leclerc zostali zaproszeni do złożenia wyjaśnień w sprawie kolizji, do jakiej doszło w Grand Prix Brazylii w siedzibie zespołu w Maranello.

Kierowcy zderzyli się na 66 okrążeniu wczorajszego wyścigu, po tym, jak Leclerc wyprzedził Vettela w walce o czwartą pozycję na świeżych oponach. Vettel próbował odzyskać pozycję, korzystając z DRS-u na prostej prowadzącej do czwartego zakrętu.

Niemiec wykonał manewr przypominający ten z Turcji w 2010 roku, który zakończył się kolizją z Markiem Webberem. Kompletnie niepotrzebnie zaczął zjeżdżać do lewej strony, pomimo tego, że miał wystarczająco dużo miejsca, by jechać prosto. Sędziowie nie uznali żadnego z zawodników za winnego, był to incydent wyścigowy.

Binotto rozmawiał krótko z kierowcami po wypadku. Powiedział im, że jedyne co chce usłyszeć w trakcie wywiadów z mediami to to, że jest im przykro z powodu zespołu.

Szef zespołu powiedział, że omówią nagrania wideo i sytuację w Maranello na spokojnie. Teraz nie ma co kogokolwiek sądzić.

Vettel i Leclerc byli już w tym sezonie wzywani na spotkanie w Maranello po Grand Prix Rosji. Ten pierwszy nie chciał wtedy zaakceptować polecenia zespołowego i przepuścić Charlesa.