McLaren pewny pokonania Renault w tym sezonie

McLaren ma obecnie 34 punkty przewagi nad Renault w klasyfikacji konstruktorów. Carlos Sainz ostatnio jest w formie i dojeżdża w wyścigach tuż za czołówką. Hiszpan powiększył prowadzenie pomarańczowego zespołu o kolejny punkt w Japonii.

Lando Norris po kolizji z Alexem Albonem musiał zjechać do boksów, ponieważ miał problem z przegrzewającymi się hamulcami. Kawałek włókna węglowego utknęło w przewodzie chłodzącym i mechanicy musieli go usunąć. Ostatecznie dojechał na 13 pozycji na metę.

Dyrektor zespołu McLaren Andreas Seidl twierdzi, że wszystko jest na dobrej drodze, by pokonać Renault w walce o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Do końca sezonu zostały nam cztery wyścigi, ale nad Francuzami wisi widmo dyskwalifikacji lub odebrania części punktów.

"Myślę, że dzięki temu, co widzieliśmy jako pewien trend w ostatnich trzech, czterech wyścigach, mamy wyraźnie czwarty najsilniejszy samochód. Mamy teraz w rękach wszystko, aby zapewnić sobie ten czwarte miejsce na koniec sezonu, co będzie wielkim osiągnięciem dla nas jako zespołu."

"Jednocześnie ważne jest, aby w przyszłym roku, zrobić kolejny krok".

Seidl dodał, że do końca roku nadal będą wprowadzać małe poprawki. W zespole na pewno jest dużo lepsza atmosfera niż w ostatnich latach. McLaren radzi sobie coraz lepiej, osiągają coraz lepsze wyniki. Z mojej perspektywy fajnie ogląda się powrót tego zespołu do walki o wyższe pozycje, biorąc pod uwagę ich sukcesy w przeszłości, oraz walkę z awaryjnością Hondy w ostatnich latach.

Kolejny sezon to jednak duża niewiadoma. Jeszcze jeden rok będą jeździć z silnikami Renault, a później czekają nas prawdopodobnie duże zmiany przepisów (nie są jeszcze klepnięte) i powrót Mercedesa jako dostawcy silników w McLarenie. W związku z tą zmianą wszyscy obawiają się, czy niemiecki koncern przypadkiem nie chce zakończyć swojej przygody z Formułą 1. Skoro już osiągnęli praktycznie wszystko, to wydaje się, że kolejny krok to walka o kolejne wygrane, ale w Formule E, w której to debiutują w tym sezonie. Czy tak faktycznie się stanie, czas pokaże.