Po piątkowych treningach we Włoszech

Po Grand Prix Belgii wydawało się, że Ferrari we Włoszech czeka prosta przeprawa do wygranej. W sumie jedyne pytanie, jakie mi się nasuwało na myśl to, czy Vettel tym razem pokona Leclerca. Ostatecznie jednak nie będzie tak łatwo. Ciągłe opady deszczu w piątek sprawiły, że odczytywanie czegokolwiek z czasów poszczególnych kierowców na pewno było trudniejsze niż zwykle.

Najlepszy czas dnia osiągnął Charles Leclerc, który wykorzystał chwilę suchego toru. Lewis Hamilton wykorzystał cień aerodynamiczny swojego kolegi z zespołu i zbliżył się na jedną dziesiątą do Monakijczyka. Belgia pokazała, że Mercedesy na tak szybkich torach może nie są najlepsze, ale ich tempo wyścigowe i mniejsze zużycie opon powinno im pozwolić na walkę o wygraną.

W dzisiejszych kwalifikacjach wspomniany już cień aerodynamiczny będzie mega ważny. Podobnie jak w Belgii zawodnicy będą chcieli się odpowiednio ustawić do swoich przejazdów. W Formule 3 dochodziło wczoraj do przekomicznych sytuacji, w których prawie wszyscy zawodnicy czekali przed parabolicą na odpowiednie usytuowanie na torze. Sesja ostatecznie została przerwana, sędziowie uznali tą sytuację za zbyt niebezpieczną.

Co trzeba jeszcze wziąć pod uwagę? Oczywiście prognozę pogody. Na niedzielę zapowiadane są opady deszczu. Na moment, w którym piszę tego posta, to szanse na deszcz wynoszą ponad 50%. Oznacza to, że słabsze zespoły mogą zaryzykować ustawienie bolidu pod deszczowe warunki. Czołówka raczej i tak będzie po prostu celować w najlepszy czas, a potem w wyścigu starać się radzić z warunkami.

Piątkowe treningi pokazały, że przy tak szybkim torze i deszczowej pogodzie trudno rozgrzać opony deszczowe. Niski docisk i wysokie prędkości maksymalne sprawiają, że opona wychładza się i jest po prostu za twarda, na co mocno narzekał Max Verstappen.

3 trening zaczyna się o 12:00, a kwalifikacje o 15:00. Trzeba przed walką o pozycje pamiętać, że Michael Masi będzie wraz z sędziami kasował po dwa czasy kierowców w razie wyjechania za białą linię na parabolice. Kasowany będzie czas aktualnego okrążenia i następnego.

Z innych wiadomości ciekawostką jest to, że Romain Grosjean powiedział o swojej opcji C na przyszły sezon. Jeśli nie uda mu się opcja A, czyli pozostanie w zespole Haas, to wtedy zostaje opcja B, czyli inny zespół. Na ten moment pozostały praktycznie tylko Williams i Alfa Romeo. Wczoraj pojawiła się informacja, jakoby Giovanazzi podpisał już przedłużenie kontraktu, ale nie jest to jeszcze oficjalna wiadomość. Ostateczność dla Grosjeana to jak sam mówi Formuła E.