McLaren Mercedes od 2021 roku i inne piątkowe wiadomości z Soczi

Zanim przejdę do ciekawszych wydarzeń z piątku, to dziś pojawiła się w padoku ciekawa informacja. Coraz więcej mamy wiadomości o regulaminach i przepisach na sezon 2021. Praktycznie co drugi dzień na stronie jest jakiś news dotyczący tego, co będzie nowe już za dwa lata w Formule 1.

Dzisiejsza wiadomość dotyczy dostawców jednostek napędowych. Okazuje się, że McLaren już od jakiegoś czasu liczy na ponowne podpisanie kontraktu z Mercedesem na dostawy silników od 2021 roku. W tym sposób będziemy mieli 4 zespoły z silnikami Mercedesa: Mercedes, Racing Point, Williams i McLaren. Trzy z Ferrari: Ferrari, Alfa Romeo i Haas. Dwa z Hondą: Red Bull i Toro Rosso oraz Renault, który sam sobie dostarcza silniki.

Francuzi dokonali w tym sezonie dużych postępów, jeśli chodzi o moc silników, ale są nadal bardzo zawodne. Przez to, nie mogą długo korzystać ze swoich atutów, a na dodatek nawet dobre rezultaty może zakończyć niespodziewana awaria.

McLaren cały czas korzysta z silników innych producentów i jeśli nadal ma to robić, to chociaż chcą korzystać z najlepszych. Ferrari tutaj raczej nie wchodzi w grę ze względu na to, że są to też konkurenci w produkcji supersamochodów. Ostatnio silniki Mercedesa napędzały ich bolidy w pierwszym sezonie ery hybrydowej, czyli w 2014 roku.

Wracając do piątkowych wydarzeń. Max Verstappen prezentował dziś tak dobre tempo w Soczi, że zaczął się zastanawiać, czy Red Bull nie popełnił błędu, wybierając ten tor na zmianę silnika na nowy. Gdyby karę odbył już w Singapurze, to tutaj miałby dużą szansę na wygraną, a tak będzie cofnięty o 5 pozycji na starcie.

Lewis Hamilton po pierwszym dniu stwierdził, że liczy na deszcz. Aktualny lider mistrzostw był ponad pół sekundy wolniejszy od Charlesa Leclerca i Maxa Verstappena. Teoretycznie jutro i w niedzielę jest szansa na deszcz, ale w trakcie kwalifikacji i wyścigu będzie dosyć niska. Brytyjczyk zapytany o obecne tempo Mercedesa stwierdził, że Ferrari i Red Bull w trakcie wakacji dokonali takich postępów, że obecnie to oni muszą ich gonić i to nie tylko na tym torze, ale na każdym.

Danił Kvyat przygotował specjalny kask na swój domowy wyścig, ale FIA nie pozwoliła mu z niego korzystać. Okazało się, że Rosjanin wykorzystał już swojego "jokera" na użycie innego malowania w GP Włoch. Co ciekawe Max Verstappen już w tym sezonie kilka razy zmieniał kolor całego kasku i nie poniósł z tego powodu żadnych konsekwencji. Prawdopodobnie nie wystąpił po prostu o taką możliwość, a i tak korzystał z innego malowania. Danił stwierdził, że jutro może i tak zdecyduje się na zmianę, ale musi się dowiedzieć jaka kara go czeka. Prawdopodobnie finansowa, ponieważ inna byłaby z punktu sportowego kompletnie nieuzasadniona.

Kubica dziś był wolniejszy od Russella o ponad sekundę. Im większa strata, tym gorsza opinia o piątkowych jazdach. Dziś powiedział: "Nie było stabilności, to był pewnie jeden z najtrudniejszych piątków w sezonie. Jeden z najgorszych dni za kółkiem". Tor w Rosji jest specyficzny, ponieważ asfalt jest bardzo gładki. To sprawia, że ciężko rozgrzać opony, a bolid Williamsa ma mały docisk, więc dla obu kierowców tego zespołu jest to największy problem.

Teoretycznie jutro najszybsze mogą być Red Bulle, a przynajmniej Max przed zawodnikami Ferrari i Mercedesami. Wszystko może pokrzyżować deszcz, ale ciężko na ten moment ocenić, czy cokolwiek zmieni, na pewno wprowadzi nieprzewidywalność do sesji kwalifikacyjnej, o ile będzie mokro.