W Williamsie nie jest kolorowo

Andrew Benson podał kilka szczegółów odnośnie problemów Williamsa, który najpierw zrezygnował z poniedziałkowej jeździe w zimowych testach, a później poinformował też o przesunięciu pierwszych jazd FW42 najwcześniej na środę.

Wygląda na to, że w zespole nie jest zbyt kolorowo, pomijają samo malowanie bolidu.

"Bolid jest nadal w fabryce w Grove, obecnie mają nadzieję na to, że wyleci do Hiszpanii wieczorem we wtorek. To oznacza, że rano w środę raczej go na torze nie zobaczymy. Mają nadzieję na start w trakcie dnia"

Zespoły obecnie bardzo dużo części same tworzą. Najwidoczniej nie wszystkie wyjechały z fabryki na czas i mają braki. Może coś co wyprodukowali też nie pasuje. Szczegółów nie podają. To nie jest tak, że problem jest z faktycznym złożeniem części, a ich spasowaniem.

Opóźnienia źle świadczą o Paddym Lowe, który dołączył do zespołu w 2017 roku i jest odpowiedzialny za bolid. Wtyki Bensona z Williamsa twierdzą, że nawet jak pojawią się na torze to bolid nie jest szybki.

Źródła mówią, że jest dwie sekundy wolniejszy niż zeszłoroczny i tym samym najwolniejszy w całej stawce. Ferrari twierdziło, że zmiany w regulaminie spowalniają bolidy o 1,5 sekundy ale część z tej straty udało im się odzyskać, w Williamsie nie jest tak kolorowo.