Kubica po pierwszym dniu testów

Po raz pierwszy w tym roku na torze pojawił się Robert Kubica. Polak jeździł tylko do południa, cały poranek spędził na testowaniu systemów i sprawdzaniu aerodynamiki. Przejazdy wtedy są bardzo wolne i sprawdzane są wszystkie układy jednostki napędowej, elektroniki, hamulców itp.

Dopiero po 10 wykręcił lepszy czas po tym jak zdjęciu z jego bolidu przyrządu do pomiarów opływającego powietrza. Tempo nie było najlepsze. Jego najszybsze okrążenie było wolniejsze o 0,6 sekundy od najwolniejszego czasu z pierwszego dnia testów innych zespołów.

To koniec pierwszej tury testów. W kolejnej ponownie będziemy mieli 4 dni, z tego w dwa będzie jeździł Robert. Mam nadzieję, że będą to całe dni lub chociaż 4 połówki.

Co powiedział Kubica po 1 teście:

Można poczuć, że z bolidem nie wszystko jest ok. Jeszcze wszystkich części nie zamontowano, ale nie zostało tego dużo. Nie powinienem o tym mówić, bo jestem tutaj po to, żeby jeździć i na tym muszę się skupić. W końcu mam też bolid więc mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zaczniemy lepiej przygotowywać się do pierwszego wyścigu.

Zapytany o sam bolid i czy jest krokiem naprzód odpowiedział:

W pewnym sensie oczywiście jest to krok do przodu, ale w innych nie koniecznie. Na tym etapie nie chce mówić o osiągach. Pytanie brzmi czy zrobiliśmy większy krok do przodu niż do tyłu ze względu na zmiany przepisów.

Dla telewizji Eleven miał mniej cierpkich słów niż do zagranicznych dziennikarzy.



Wyniki 1 dnia do południa: