Red Bull ustawi się w trzecim rzędzie, z Maxem Verstappenem na piątym i Danielem Ricciardo na szóstym miejscu.
Q1
Brendon Hartley nie brał udziału w kwalifikacjach po porannym wypadku w trzecim treningu. Opony super miękkie były najlepszym wyborem w tej sesji, a Sebastian Vettel ustanowił wczesne tempo z najszybszym czasem weekendu 1'17.031,
Nico Hulkenberg próbował ustawić swoje pierwsze okrążenie w Renault, ale miał problemy z mocą jednostki napędowej i wrócił do boksów. Tym samym odpadł już w pierwszej części kwalifikacji.
Marcus Ericsson nie był w stanie awansować w Sauberze, a kolega z zespołu Charles Leclerc dokonał tego na wysokim 12 miejscu.
Williamsy ponownie okupowały ostatnie pozycje.
Kierowcy wyeliminowani w Q1: Nico Hulkenberg, Marcus Ericsson, Sergey Sirotkin, Lance Stroll i Brendon Hartley
Q2
W drugiej części kwalifikacji kierowcy głównie korzystali z miękkiej mieszanki na której jutro wystartują do wyścigu, a przynajmniej pierwsza dziesiątka tak będzie musiała zrobić.
Bolidy Ferrari były najszybsze, Vettel przed Raikkonenem. Za nimi uplasowali się zawodnicy Mercedesa.
Poza parą z Red Bulla do Q3 zdołał jeszcze awansować Kevin Magnussen i Romain Grosjean, który w trakcie sesji na moment opuścił tor. Bitwa o ostatnie miejsce w pierwszej dziesiątce odbyła się pomiędzy dwoma kierowcami McLarena Fernando Alonso i Stoffla Vandoorne'a. Wygrał ją lokalny bohater.
Kierowcy wyeliminowani w Q2: Stoffel Vandoorne, Pierre Gasly, Esteban Ocon, Charles Leclerc, Sergio Perez.
Q3
Ostateczna bitwa o pole position miała rozegrać się pomiędzy kierowcami Mercedesa i Ferrari. To jednak Red Bull zaskoczył rywali i po pierwszych przejazdach tylko Lewis Hamilton był szybszy od Maxa Verstappena i Daniela Ricciardo.
Kierowcy Ferrari słabo pojechali pierwsze kółko. W drugich przejazdach obaj zdołali awansować. Vettel zakończył kwalifikacje na 3 pozycji, Kimi na czwartej, a Red Bulle za nimi. Z przodu Bottas zdołał wykręcić lepszy czas, ale zabrałko mu trochę do Hamiltona w drugim Mercedesie.
Kevin Magnussen wystartuje na siódmym miejscu, wyprzedzając dwóch Hiszpanów Fernando Alonso i Carlosa Sainza. Romain Grosjean zamykał pierwszą dziesiątkę.
