Zmiany w F1 na sezon 2018

Dziś tak jak zapowiadałem odbyło się spotkanie grupy strategicznej. Znamy też jej pierwsze ustalenia.

Po pierwsze zakazane zostaną elementy, które powstały przez wykorzystanie luk w regulaminie na sezon 2017. W przyszłym roku bolidy będą jeszcze ładniejsze. Nie zobaczymy już małych skrzydeł T-wing oraz płetwy rekina.

Fanom od samego początku te elementy się nie podobały, niestety zespoły nie zgodziły się na zrezygnowanie z nich już w tym roku. Do tego wymagana była zgoda wszystkich bez wyjątku.

Jeśli chodzi o inne zmiany, to uzgodniono, że teraz jak wyścig zostanie przerwany czerwoną flagą to zawodnicy wystartują z pól startowych, a nie z za samochodu bezpieczeństwa tak jak ma to miejsce do tej pory.

Wprowadzone zostaną pomiary, których celem będzie wykrycie wykorzystania oleju jako paliwa, zespoły będą mogły używać tylko jednej specyfikacji oleju w trakcie jednego weekendu Grand Prix.

Pirelli będzie mogło testować deszczowe opony na sezon 2018 z wykorzystaniem starszych bolidów i poprzedniego rozmiaru opon.

Prawdopodobnie zostanie też wprowadzona osłona kokpitu. Zrezygnowano jednak z systemu HALO, który był po prostu brzydki. Zamiast niego wykorzystana będzie przezroczysta osłona, podobna do tej zaprezentowanej miesiąc temu kierowcom. Albert Fabrega pozwolił mi udostępnić takie zdjęcia modeli z nowym rozwiązaniem:



foto: Albert Fabrega
Jedna zmiana zacznie obowiązywać już od Grand Prix Hiszpanii w przyszłym miesiącu. Numery kierowców na bolidach i ich nazwiska muszą być lepiej widoczne niż ma to miejsce teraz. Moim zdaniem zmiana na plus.

Co waszym zdaniem F1 powinna zmienić? Poza wyrzuceniem DRS-u, powrotem tankowania, Kubicy, silników V10 i Andrzeja Borowczyka?