Monza w przyszłym roku może będzie miała jeszcze dłuższą prostą

Monza ostatnio podpisała kontrakt na organizację Grand Prix F1 przez kolejne trzy lata. Już w przyszłym roku tor może mieć nową szybszą konfigurację.

Wszystkie zmiany znajdziecie w dokumencie, który region Lombardia opublikował na rządowej stronie.

Główna zmiana to oczywiście usunięcie pierwszej szykany, czyli Rettifilio. Istniała ona od 1972 roku i już kilka razy była modyfikowana. Zamiast hamować już w tym miejscu zawodnicy będą dalej jechać pewnie jeszcze z większą prędkością w nową zmienioną sekcję, która w pierwszej wersji miała być stworzona by sprowadzić na ten tor serię Moto GP.

W dokumencie można przeczytać, że nie będzie różnicy w konfiguracji toru między Moto GP, a F1.

Nowa sekcja przypomina troszkę Les Combes w Belgii. Kierowcy w ten nowy łuk mogą wchodzić z prędkością 370km/h.


Zaplanowanych jest kilka więcej zmian, ale nie tak znaczących jak zrezygnowanie z Rettifilio i Curva Grande. Dodatkowo w wielu miejscach wymienione będą tarki i wróci też pułapka żwirowa w Parabolice.


Szczerze mówiąc planowane zmiany to jedyne, które mi się podobają i to w tak klasycznym torze jak Monza. Całe szczęście, że nie odpowiada za nie Herman Tilke. Kto więc za te zmiany odpowiada? Projektant Jarno Zaffelli. Jego autorstwa jest m.in. tor Termas de Rio Hondo w Argentynie.