Lista incydentów między Hamiltonem, a Rosbergiem

Kierowcy Mercedesa mieli małą kolizję na ostatnim okrążeniu w Austrii, ale dojechali do mety. Przyjrzyjmy się ile było incydentów między nimi w ostatnich sezonach.

2012 GP Bahrajnu – Na prostej przed czwartym zakrętem Rosberg desperacko blokował Hamiltona wypychając go na pobocze. 15 okrążeń później taki sam manewr wykonał na Fernando Alonso. Sędziowie całej sytuacji przyjrzeli się po wyścigu, ale Nico nie został ukarany.

Moim zdaniem winny: Rosberg

2014 GP Bahrajnu – Hamilton kilka razy wywiózł Rosbega za 4 zakrętem i tuż po nawrocie po prostej startowej. Gdyby Nico nie skręcił w prawo, doszłoby do kolizji. Lewis wygrał wyścig.

Moim zdaniem: Na szczęście nie doszło do kolizji, ale gdyby Nico nie odbił to Lewis byłby winny

2014 GP Hiszpanii – Hamilton korzystał pod koniec wyścigu z mocniejszych map silnika niż wskazane przez zespół, tym samym zatrzymał Rosberga za sobą. Niemiec był wściekły po wyścigu.

Moim zdaniem: Nie ma tu winnego, kierowca powinien o takich rzeczach sam decydować


2014 GP Monaco – W kwalifikacjach pod koniec Q3 Nico uzyskał najlepszy czas. Lewis swoje okrążenie dopiero rozpoczął i poprawił czas pierwszego sektora. Rosberg podobnie jak w Austrii zapomniał jak się skręca w prawo i pojechał prosto w Mirabeau.

Nad torem zawisły żółte flagi. Lewis nie mógł poprawić już swojego czasu. Następnego dnia Hamilton nie był w stanie go wyprzedzić i Nico wygrał wyścig.

Moim zdaniem winny: Rosberg

2014 GP Węgier – Hamilton dostał team order, żeby przepuścić Rosberga. Niemiec był na miękkiej mieszance i musiał jeszcze raz zjechać, a Lewis już miał swoje pit stopy za sobą.

Brytyjczyk powiedział przez team radio, że jeśli Nico wystarczająco się zbliży to go puści. Nie doszło do tego.

Moim zdaniem: Nie ma tu winnego, team orders nie powinny istnieć


2014 GP Belgii – Na drugim okrążeniu Hamilton był na prowadzeniu, a Rosberg był drugi. Na dojeździe do Les Combes Nico chciał zaatakować po zewnętrznej, Lewis nie zostawił mu miejsca, Nico nie odpuścił, skręcił w prawo i przebił mu koło. Brytyjczyk nie dojechał, a Nico na mecie pojawił się drugi.

Moim zdaniem: Lewis jechał z przodu i nie zostawił miejsca, a Nico po raz pierwszy się postawił i nie zjechał z drogi doprowadzając do kolizji


2015 GP USA – Start wyścigu na lekko mokrym torze. Zawodnicy na oponach przejściowych. W pierwszym zakręcie Hamilton szeroko wywiózł Rosberga. Na onbordzie widać, że skręca w lewo, ale przesadził mocno na dohamowaniu. Niemiec stracił kilka pozycji, ostatecznie Lewis dojechał na pierwszej pozycji przed Rosbergiem

Moim zdaniem winny: Hamilton, gdyby Rosberg nie zjechał to doszłoby do kolizji


2016 GP Hiszpanii – Rosberg wyprzedził Hamiltona na dojeździe do pierwszego zakrętu, w trzecim silnik wszedł mu w złą mapę i Nico na prostej był zdecydowanie wolniejszy. Lewis chciał go wyprzedzić z prawej, Nico również odbił w prawo, tor się skończył, Hamilton stracił panowanie na trawie i doszło do kolizji, która wyeliminowała obu kierowców.

Moim zdaniem winny: Obaj przesadzili. Hamilton chciał zbyt szybko skorzystać z błędnych ustawień Nico, a ten zbyt ostro blokował

2016 GP Kanady – Hamilton pojechał szeroko w 1 zakręcie i nie zostawił miejsca Nico. Ten ewakuował się na pobocze i spadł o kilka pozycji.

Moim zdaniem winny: Hamilton 

2016 GP Austrii – Ostatnie okrążenie. Hamilton wyprzedza Rosberga po zewnętrznej. Ten zapomina jak się skręca w prawo. Dochodzi do kolizji, po chwili drugi raz blokuje Lewisa jak ten wraca na tor. Nico dojeżdża na metę czwarty bez przedniego skrzydła, Lewis wygrywa wyścig.  Analizę tego wypadku i filmik znajdziecie tutaj

Moim zdaniem winny: Rosberg, desperacko blokował Hamiltona uszkodzonym bolidem. Gdyby go przepuścił zdobyłby więcej punktów za drugą, a nie czwartą pozycję