W ostatnich latach wiele mówiło się o tym, że Monza może stracić swoje Grand Prix Włoch na rzecz wyścigu na torze Imola w San Marino. Teraz okazuje się, że szanse na taką zmianę są bardzo nikłe, nawet pomimo tego, że kontrakt Monzy na organizację wyścigu wygasa z końcem tego roku, a nie zostały jeszcze uzgodnione nowe warunki z Bernie Ecclestonem.
Dlaczego Imola nie ma szans? Wynika to z włoskiego prawa, tak przynajmniej twierdzi prezes włoskiego Automobilklubu.
Ostatnio bolidy na Imoli ścigały się 10 lat temu, a Grand Prix Włoch odbyła się w sezonie 1980. We włoskim budżecie jest zapis, który mówi, że Grand Prix odbywa się konkretnie na Monzie. Taki zapis widnieje w jednej z ustaw budżetu, który został zatwierdzony na początku roku. Tym samym wyklucza on dofinansowanie wyścigu w innej lokalizacji.
Oznacza to, że władze toru Imoli sami musieliby uzbierać budżet na organizację wyścigu, a na to są bardzo małe szanse.
Monza tymczasem przygotowuje się do zmian, zniknąć ma pierwsza szykana Rettifilio, kierowcy mają ominąć Curva Grande. Szczegóły zmian znajdziecie na grafice tutaj
- Home-icon
- Wyniki
- Sezon 2025
- _Kalendarz 2025
- _Kalendarz F1 na telefon
- _Zasady F1 na sezon 2025
- _Składy zespołów
- _Tory F1
- Aktualności
- Inne
- _Zakazane w F1
- _Sezon 1994
- _Wypadek Senny
- _Papierowe bolidy do składnia
- Kup dostęp do transmisji
- _Wszystko o F1 TV
- _Kup F1 TV
- Echa Padoku
- Książki
- Recenzje
- Prezenty