Hamilton - Bolidy są po prostu za ciężkie

Przepisy, które sprawią, że za rok bolidy będą jeszcze cięższe są po prostu śmieszne, zdaniem aktualnego mistrza świata Lewisa Hamiltona. Wczoraj ogłoszono, że minimalna waga bolidów wzrośnie z 702kg do 722kg, plus większa waga nowych opon.

Kierowca Mercedesa twierdzi, że bolidy były wspaniałe gdy ważyły 600kg i dużo łatwiej obchodziły się z oponami. Cięższy bolid sprawia, że jadą pod większym obciążeniem nie tylko na prostych, ale głównie w zakrętach. To sprawia, że rośnie presja na Pirelli by stworzyć odpowiednie ogumienie, a FIA jeszcze zwiększa docisk, wprowadzając szersze bolidy, co dodaje kolejne negatywne skutki.

Kiedy Lewis dołączył do Formuły 1 minimalna waga bolidu to było 600kg, teraz mamy ponad 100kg więcej, a za rok jeszcze chcą ją powiększyć. To jest jedna z większych zmian, o których prawie się nie wspomina. Bolidy obecnie nie są wolniejsze z powodu słabszych jednostek napędowych, one są po prostu 17% cięższe.

Hamilton twierdzi też, że zmiany w kwalifikacjach nie były potrzebne. Potrzebujemy lepszych bolidów i walki poszczególnych zespołów. Oczywiście dodał też, że nie ma na wszystko odpowiedzi. Uwielbia bolidy V12 z przeszłości, szersze opony i manualną skrzynię biegów.

Co jest dziwne, że nie rozmawia się z kierowcami o tym jakie zmiany powinni wprowadzić w Formule 1. Większość z nich siedzi tam przez ostatnie 10-15 lat i przeszło wiele zmian w regulaminach, wiedzą co pomagało w ściganiu i wyprzedzaniu, a co nie. Decydują tylko te osoby, które mają pieniądze i kolejne pomysły, których nikt wcześniej nie zweryfikował.