Red Bull oskarżą Ferrari o swego rodzaju dziwne zagrywki, Włosi zaoferowali im możliwość dostarczania jednostek napędowych, ale tych aktualnych z sezonu 2015, a nie nowych mocniejszych, które będą dostępne w przyszłym sezonie.
Zespół z Milton Keynes zainteresowany jest tylko takimi samymi silnikami z jakich będzie korzystać samo Ferrari. Rozmowy były prowadzone w Japonii na torze Suzuka, ale jasno zostało powiedziane, że oferta nie dotyczy jednostki w wersji 2016.
Trudno powiedzieć, czy to problem logistyczny, dotyczący dodatkowego dostarczania silników dla Toro Rosso i Red Bulla, czy Ferrari po prostu obawia się, że będzie z nimi przegrywać. Co ciekawe Sauber i Haas F1 mają mieć te nowsze jednostki napędowe.
W obecnym sezonie z zeszłorocznych silników Ferrari korzysta Manor.
Jak dobrze pamiętacie silniki na sezon 2015 i ich rozwój nie jest do końca zamrożony. Pomimo wcześniej planowanej homologacji mającej wejść w życie 28 lutego, jednostki można było rozwijać aż do końca roku o określoną ilość tokenów.
Ferrari chce i dąży do osiągnięcia takiej samej sytuacji w przyszłym roku, a Red Bull może się temu sprzeciwić. Jeśli dostaliby silniki z 2015 roku to każda modyfikacja jednostki Ferrari na sezon 2016 sprawiłaby, że traciliby jeszcze więcej. Taka sytuacja na pewno wpłynęłaby na ewentualną współpracę między nimi.
- Home-icon
- Wyniki
- Sezon 2022
- _Przewodnik dla fanów
- _Kalendarz 2022
- _Wyniki
- _Składy zespołów
- _Prezentacje bolidów
- _Wszystko o sezonie 2022
- Aktualności
- Inne
- _Zakazane w F1
- _Sezon 1994
- _Wypadek Senny
- _Papierowe bolidy do składnia
- Kup dostęp do transmisji
- _Najtaniej F1 w WP pilot
- _F1 TV
- _Powtórki sesji F1
- Echa Padoku
- Książki
- Sklep