Większe opony w F1?


Pirelli ostatnio stwierdziło, iż jest otwarte na zmiany proporcji pomiędzy mechaniczną i aerodynamiczną przyczepnością. Oczywiście chodzi im o zwiększenie przyczepności mechanicznej poprzez zwiększenie rozmiaru opon kosztem przyczepności aerodynamicznej.

Kierowcy w tym roku mocno narzekają na mniejszą przyczepność. Przepisy sprawiły, że w porównaniu do poprzednich sezonów dużo trudniej utrzymać przyczepność tylnej osi, a większe opony na pewno by pomogły.

Dyrektor Pirelli Motorsport Paul Hembery przyznał, że jego firma rozważała wprowadzenie większego rozmiaru ogumienia już w tym sezonie, jednak zespoły sprzeciwiły się takiemu rozwiązaniu. „To była jedna z rzeczy, o której dyskutowaliśmy po zobaczeniu nowych przepisów – przy mniejszym aero chcieliśmy zrobić szersze opony. Zespoły jednak stwierdziły, że nie jest to potrzebne i chciały utrzymania obecnych wymiarów, więc nie poszliśmy w tym kierunku”.

„Zawsze jednak powtarzaliśmy, że zrobimy to, czego chce sport. Jeśli mielibyśmy powrócić do starych, super szerokich opon, to nie ma problemu – 15 cali, 20, powiedzcie nam, co jest potrzebne i to dostarczymy. Najpierw trzeba jednak zadecydować, jakie cele chce się osiągnąć”.

Moim zdaniem ważne jest, żeby nie podejmować pochopnych decyzji. W Formule 1 w ostatnich latach zbyt często i czasami niepotrzebnie zmieniano zasady, by po paru latach wracać do poprzednich rozwiązań. Jeśli mielibyśmy mieć szersze opony, to jestem za dalszym zmniejszeniem przyczepności aerodynamicznej.

Jakie jest wasze zdanie? Chcielibyście, żeby powróciły opony jak na zdjęciu?