Statystyki po GP Austrii 2014


Nico Rosberg zwyciężył w Grand Prix Austrii i tym samym ma na swoim koncie więcej zwycięstw w wyścigach Formuły 1 niż swój ojciec. To była szósta wygrana Niemca w 155 startach w F1. Keke Rosberg wygrał o jeden wyścig mniej w 114 startach.

Starszy z Rosbergów przynajmniej ma wyższą średnią wygranych i na swoim koncie jeden tytuł mistrzowski. Nico na swój będzie musiał poczekać jeszcze co najmniej kilka wyścigów (o ile mu się uda).

Przed tym weekendem Nico Rosberg osiągał średnio gorsze wyniki w kwalifikacjach i prowadził przez mniej okrążeń od swojego kolegi z zespołu. Teraz Niemiec nie tylko powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej, ale wyprzedził go też w tych dwóch wspomnianych statystykach.

Rosberg został też 11 kierowcą Formuły 1, który osiem razy pod rząd stawał na podium. Tylko Juan Pablo Montoya i Carlos Reutemann osiągali taki wynik i nie wygrywali tytułu mistrzowskiego. Rekord tutaj należy do Michaela Schumachera, który aż 19 razy pod rząd stawał na podium. Hamilton był 9 razy pod rząd na podium w swoich pierwszy 9 wyścigach w Formule 1.

Po raz pierwszy w tym sezonie nie mieliśmy Mercedesa na jednym z dwóch pierwszych pozycji po kwalifikacjach. Felipe Massa zdobył pierwsze pole position od GP Brazylii 2008. To był jego 16 start z pierwszej pozycji. Brazylijczyk ma ich tyle samo na koncie co Kimi Raikkonen i Stirling Moss.

Ostatnie pole position dla zespołu Williamsa wywalczył Pastor Maldonado w 2012 roku. Dwie pierwsze pozycje jak w Austrii ostatnio przez Williamsy były okupowane w 2003 roku podczas GP Niemiec. Wtedy to Juan Pablo Montoya i Ralf Schumacher startowali z pierwszego rzędu.

Valtteri Bottas prowadził po raz pierwszy w karierze wyścig Formuły 1. Po raz pierwszy też finiszował w pierwszej trójce. Felipe Massa był czwarty i był to najlepszy wynik Williamsa od Monaco 2005. Wtedy to Nick Heideld i Mark Webber dojechali na 2 i 3 pozycji. Ten drugi co ciekawe też się pojawił teraz na podium, ale tylko po to by przeprowadzić wywiad z kierowcami po wyścigu.

O ile Williams ostatnio wraca na szczyt, to Sauber radzi sobie coraz gorzej. Zespół ten nie punktował w ostatnich ośmiu wyścigach. Jeśli nie uda im się zdobyć punktów na Silverstone to wyrównają swój rekord 9 wyścigów bez punktów od GP Europy 1995 do GP San Marino 1996 (punktowało wtedy tylko 6 kierowców).