Pech Hamiltona w sezonie 2016

Lewis Hamilton w niedzielę jechał po kolejną w sezonie wygraną i po prowadzenie w klasyfikacji kierowców. Awaria silnika sprawiła, że jest 23 punkty za Nico Rosbergiem, a jego szanse na kolejny tytuł zmalały. Brytyjczyk jest niezadowolony z niezawodności swojego bolidu i nic dziwnego, że narzeka na swój zespół.

Jak pechowy był Lewis w tym sezonie? Hamilton doznał pięciu awarii w trakcie pięciu Grand Prix:

- awaria ERS w kwalifikacjach w Chinach w Q1 - start z 22 miejsca, na metę dojechał 7.
- awaria ERS w Rosji w Q3 - start z 10 pola, na metę dojechał 2
- problem z mapą silnika w GP Europy, dojechał na 5 pozycji
- problem z hydrauliką w 2 treningu w Singapurze, przez co przejechał mniej okrążeń i był dużo wolniejszy w kwalifikacjach i wyścigu
- awaria silnika w Malezji, która kosztowała go pewne zwycięstwo

Nie można też zapomnieć o cofnięciu na koniec stawki w Belgii ponieważ wcześniej wykorzystywał kolejne elementy jednostek napędowych.

Na pewno stracił 25 punktów w Malezji, 12 w Chinach, a to już by wystarczyło na prowadzenie w mistrzostwach.  Oczywiście, można się kłócić, że Lewis zdobyłby też więcej punktów w Sochi i Singapurze, ale tam Rosberg miał zdecydowaną przewagę.

W stawce mamy 8 bolidów z silnikami Mercedesa i faktycznie tylko Hamilton już wyczerpał limit jednostek i to kilka wyścigów temu. Nabrał 3 jednostki w zapas, z czego już jedna jest do wyrzucenia...

Co może być problemem? Raczej tylko "pech". Styl jazdy raczej nie wchodzi w grę, wszystkie błędne ustawienia od razu są wyłapywane przez telemetrie i korygowane przez zespół, więc to raczej też nie to. Sabotaż w zespole, nawet tego nie rozważam.

W tym sezonie to Lewis ma pecha, ale Rosberga też to spotykało. Poniżej liczba wyścigów w których kierowcy Mercedesa nie punktowali ze względu na awarie Mercedesa.

Lewis Hamilton Nico Rosberg
2013 0 3
2014 2 3
2015 1 2
2016 1 0
Razem  4 8

Nie zapominajmy, że w poprzednich sezonach to Nico miał więcej problemów, jak ten z kierownicą w Singapurze 2014, czy utrata mocy w Abu Zabi 2014. Te wyścigi mogły go kosztować pierwszy tytuł w karierze.

Z drugiej strony Rosberg ma w tym sezonie dużo szczęścia. Kolizja z GP Malezji po starcie, a i tak dojechał na podium. Poza wyścigiem w Anglii gdzie miał problem z skrzynią biegów i przez to dojechał trzeci to raczej nie ma co narzekać na swój zespół.

Podsumowując, w Formule 1 o wynikach decyduje kierowca jak i bolid. Od kiedy mamy więcej wyścigów w sezonie, a bolidy są dużo bardziej niezawodne, to regularność jest jednym z ważniejszych czynników decydujących o tytule. Dlatego właśnie tak dużo mówi się o tych awariach czy problemach Lewisa w tym sezonie i niestety od tego nie uciekniemy.