Toto Wolff, szef zespołu Mercedes, uważa, że opłata w wysokości 450 milionów dolarów za dołączenie Cadillaca do Formuły 1 jest zbyt niska. Obecnie opłata anty-dylucyjna, wprowadzona w ramach ostatniej umowy handlowej z zespołami, wynosi 200 milionów dolarów, lecz jej okres obowiązywania kończy się wraz z bieżącym rokiem. Cadillac, jako nowy zespół, ma uiścić opłatę w wysokości 450 milionów dolarów, która zostanie rozdzielona pomiędzy obecne dziesięć zespołów w celu zrekompensowania im zmniejszenia udziału w nagrodach pieniężnych.
Wolff podkreśla jednak, że taka kwota nie rekompensuje bezpośrednich strat w dochodach, jakie mogą ponieść istniejące zespoły. Według niego, korzyści z dołączenia nowego zespołu zależą w dużej mierze od tego, co ten zespół wniesie do Formuły 1. Mercedes, jako jedna z najbardziej dochodowych ekip w stawce, generuje marżę zysku na poziomie 30-35% przed opodatkowaniem, co pokazuje skalę wpływów, jakie mogą być zagrożone przy dodaniu nowego uczestnika do sportu.
Jednak decyzja o ostatecznej wysokości opłat oraz zasadach dołączania nowych zespołów zależy nie tylko od dyskusji między zespołami, ale także od organów zarządzających Formułą 1 i nowych negocjacji w ramach przyszłej umowy handlowej.