Max Verstappen dołączył kolejny element do swojej dominacji w sezonie F1 2023, pewnie zdobywając koronę najlepiej opłacanego kierowcy, a kolejna podwyżka wynagrodzenia już w przyszłym roku.
Aktualny mistrz świata ustanowił nowy i potencjalnie nieosiągalny standard w Formule 1, zdobywając 19 zwycięstw Grand Prix spośród możliwych 22, a jego zespół Red Bull wygrywając ogółem 21.
Ten spacerek do kolejnych podwójnych tytułów zarówno dla kierowcy, jak i zespołu był momentami za łatwy. Verstappen i Red Bull na koniec sezonu mieli dwa razy tyle punktów co ich najbliżsi rywale, odpowiednio Sergio Perez i Mercedes.
Max Verstappen zgarnia 70 milionów dolarów za mistrzostwo F1 2023. Jego sukces będzie pięknie odzwierciedlony na jego koncie bankowym, gdyż Forbes ujawnił 10 najlepiej opłacanych kierowców F1 2023, którzy zarobili razem 258 milionów dolarów.
Obliczenia Forbesa opierają się na zarobkach na torze, czyli na wynagrodzeniu podstawowym i premiach, bez uwzględniania ewentualnych osobistych sponsorów danego zawodnika.
Po raz drugi z rzędu Verstappen zajmuje pierwsze miejsce na liście ze swoimi zarobkami w wysokości 70 milionów dolarów, składającymi się z podstawowego wynagrodzenia w wysokości 45 milionów dolarów i ogromnych 25 milionów dolarów w premiach za jego nieprecedensową dominację w F1 2023.
Sezon 2024 oznacza początek przedłużenia jego kontraktu z Red Bullem, który potrwa do końca 2028 roku, co według Forbesa przyniesie wzrost wynagrodzenia dla trzykrotnego mistrza świata.
Lewis Hamilton zajmuje drugie miejsce, siedmiokrotny mistrz świata utrzymujący pozycję lidera pod względem podstawowego wynagrodzenia na gridzie w wysokości 55 milionów dolarów. Jednak kolejna rozczarowująca kampania dla Brytyjczyka i jego zespołu Mercedesa oznaczała duże zero w kolumnie premii.
Hamilton po raz drugi z rzędu nie odniósł zwycięstwa w sezonie 2023, podczas gdy Mercedes nie wygrał żadnego wyścigu po raz pierwszy od 2011 roku. Ale z dwuletnim przedłużeniem kontraktu z Meredesem, Hamilton przystąpi do sezonu 2024 z zamiarem podjęcia świeżego wyzwania tytułowego, aby zakończyć panowanie Verstappena.
Fernando Alonso zajmuje trzecie miejsce z zarobkami w 2023 roku wynoszącymi 34 miliony dolarów, w tym 10 milionów dolarów premii po sensacyjnym pierwszym sezonie z Aston Martinem, gdzie zdobył osiem miejsc na podium. Ferrari Carlosa Sainza, jedyny nie-Red Bullowy zwycięzca Grand Prix w 2023 roku, również znalazł się w pierwszej dziesiątce.
Ten spacerek do kolejnych podwójnych tytułów zarówno dla kierowcy, jak i zespołu był momentami za łatwy. Verstappen i Red Bull na koniec sezonu mieli dwa razy tyle punktów co ich najbliżsi rywale, odpowiednio Sergio Perez i Mercedes.
Max Verstappen zgarnia 70 milionów dolarów za mistrzostwo F1 2023. Jego sukces będzie pięknie odzwierciedlony na jego koncie bankowym, gdyż Forbes ujawnił 10 najlepiej opłacanych kierowców F1 2023, którzy zarobili razem 258 milionów dolarów.
Obliczenia Forbesa opierają się na zarobkach na torze, czyli na wynagrodzeniu podstawowym i premiach, bez uwzględniania ewentualnych osobistych sponsorów danego zawodnika.
Po raz drugi z rzędu Verstappen zajmuje pierwsze miejsce na liście ze swoimi zarobkami w wysokości 70 milionów dolarów, składającymi się z podstawowego wynagrodzenia w wysokości 45 milionów dolarów i ogromnych 25 milionów dolarów w premiach za jego nieprecedensową dominację w F1 2023.
Sezon 2024 oznacza początek przedłużenia jego kontraktu z Red Bullem, który potrwa do końca 2028 roku, co według Forbesa przyniesie wzrost wynagrodzenia dla trzykrotnego mistrza świata.
Lewis Hamilton zajmuje drugie miejsce, siedmiokrotny mistrz świata utrzymujący pozycję lidera pod względem podstawowego wynagrodzenia na gridzie w wysokości 55 milionów dolarów. Jednak kolejna rozczarowująca kampania dla Brytyjczyka i jego zespołu Mercedesa oznaczała duże zero w kolumnie premii.
Hamilton po raz drugi z rzędu nie odniósł zwycięstwa w sezonie 2023, podczas gdy Mercedes nie wygrał żadnego wyścigu po raz pierwszy od 2011 roku. Ale z dwuletnim przedłużeniem kontraktu z Meredesem, Hamilton przystąpi do sezonu 2024 z zamiarem podjęcia świeżego wyzwania tytułowego, aby zakończyć panowanie Verstappena.
Fernando Alonso zajmuje trzecie miejsce z zarobkami w 2023 roku wynoszącymi 34 miliony dolarów, w tym 10 milionów dolarów premii po sensacyjnym pierwszym sezonie z Aston Martinem, gdzie zdobył osiem miejsc na podium. Ferrari Carlosa Sainza, jedyny nie-Red Bullowy zwycięzca Grand Prix w 2023 roku, również znalazł się w pierwszej dziesiątce.
| Pozycja | Kierowca | Zespół | Łączne zarobki | Wynagrodzenie | Bonusy |
|---|---|---|---|---|---|
| 1 | Max Verstappen | Red Bull | $70m | $45m | $25m |
| 2 | Lewis Hamilton | Mercedes | $55m | $55m | $0 |
| 3 | Fernando Alonso | Aston Martin | $34m | $24m | $10m |
| 4 | Sergio Perez | Red Bull | $26m | $10m | $16m |
| 5 | Charles Leclerc | Ferrari | $19m | $14m | $5m |
| 6 | Lando Norris | McLaren | $15m | $5m | $10m |
| 7 | Carlos Sainz | Ferrari | $14m | $8m | $6m |
| 8 | George Russell | Mercedes | $9m | $4m | $5m |
| =9 | Pierre Gasly | Alpine | $8m | $5m | $3m |
| =9 | Oscar Piastri | McLaren | $8m | $3m | $5m |
