Formuła 1 chce sprawić, żeby weekendy były ciekawsze. Dlatego też wprowadzono poniższe zmiany w harmonogramie weekendów ze sprintem w sobotę.
Piątek: Mamy tylko 1 trening i normalną sesję kwalifikacyjną do niedzielnego Grand Prix. Nie tak jak to miało miejsce do tej pory, że kwalifikacje ustalały pozycje startowe do sprintu
Sobota: Zamiast 2 treningu mamy nową sesję sprint shootout, a po niej rozgrywany jest sprint. Dzięki rozdzieleniu pozycji startowych do sprintu od tych z wyścigu zawodnicy mają podejmować w sobotę większe ryzyko na torze
W niedzielę bez zmian mamy tylko Grand Prix.
Sama nowa sesja kwalifikacyjna nie różni się zbytnio od normalnej. Ustalone są po prostu mieszanki opon i poszczególne etapy kwalifikacji krótsze:
Q1 będzie trwało 12 minut, kierowcy będą jeździli na oponach pośrednich.
Q2 będzie trwało 10 minut, kierowcy będą jeździli na oponach pośrednich.
Q3 będzie trwało 8 minut, kierowcy będą jeździli na oponach miękkich.
Moim zdaniem to słaba zmiana, wolałbym zdecydowanie, żeby np zawodnicy wyjechali tylko na 1 okrążenie każdy lub 12 okrążeń każdy tak jak to było lata temu bez podziału na Q1, Q2 i Q3.